Korytarze szkolne często są areną snobowania się i wyrabiania pozycji wśród rówieśników za pomocą odpowiednio drogiego ubioru. Jak wiadomo, w szkołach publicznych nie wszystkie dzieci pochodzą z majętnych domów, nie wszystkie też hołdują ascetyzmowi. Mniej zamożni uczniowie mogą czuć rozgoryczenie i żal. Dlatego niektóre szkoły wprowadzają mundurki, by wprowadzić więcej egalitaryzmu. Inne rozwiązanie zastosowała pewna brytyjska szkoła.
Liceum w hrabstwie Merseyside (Anglia) wydało zakaz noszenia drogich markowych ubrań wybranych marek wszystkim uczniom. Ma to poprawić samopoczucie biednych dzieci i wyeliminować wstyd ("poverty shaming"), z jakim borykają się na co dzień.
Chodzi o Woodchurch High School w Birkenhead. Liceum dokładnie określiło, jakich firm nie będzie można nosić i skupiło na kurtkach zimowych i płaszczach. Wymieniło marki takie jak: Canada Goose, Moncler oraz Pyrenex. Ceny ubrań tych firm wahają się od £275 do £9,175.
- Byliśmy bardzo zaniepokojeni, że dzieci wywierają presję na rodzicach, by kupili im drogie płaszcze - tłumaczy gazecie "The Independent" dyrektorka szkoły, Rebekah Phillips.
Ku uciesze nauczycieli, znakomita większość rodziców była pozytywnie nastawiona do nadchodzących zmian i wdzięczna za interwencję placówki. Zakaz ma obowiązywać od początku 2019 roku. Szkoła rozważa też wprowadzenie uniformów.