Advertisement

Spór o kebab – Niemcy i Turcja idą na noże. Nadchodzi koniec wege kebabów?

Autor: Monika Kurek
13-08-2024
Spór o kebab – Niemcy i Turcja idą na noże. Nadchodzi koniec wege kebabów?
My mamy pierogi, Turcy mają kebab. Jakiś czas temu kraj postanowił zadbać o swoje dziedzictwo narodowe, co jednak nie spodobało się Niemcom.
W 2022 roku Międzynarodowe Zrzeszenie Producentów Kebabu (UDOFED) złożyło wniosek wpisanie przysmaku na unijną listę „gwarantowanych tradycyjnych specjałów”. Federacji zależy na tym, aby została zachowana „prawdziwa istota döner kebabu”. Jeśli zostanie rozpatrzony pozytywnie, w całej Europie kebaby będą musiały być wytwarzane zgodnie z jednolitymi wytycznymi.
Według tureckiego przepisu kebab musi składać się z mięsa pochodzącego od co najmniej szesnastomiesięcznego bydła lub z określonych części co najmniej sześciomiesięcznych owiec. Alternatywą mógłby być jedynie kebab z piersi lub ud kurczaka. Wytyczne dotyczą również marynaty oraz grubości plastrów mięsa.

Na noże

Działania Turcji nie spodobały się Niemcom, którzy również roszczą sobie prawa do kebabu. W Niemczech dużą popularnością cieszą się kebaby z cielęciny czy mięsa indyka. Gdyby wniosek Turcji został przyjęty, niemieckie lokale musiałyby się dostosować. Nowa regulacja wyeliminowałaby również wege kebab, który musiałby zacząć funkcjonować w menu pod inną nazwą.
Kebab należy do Niemiec. Każdy powinien móc sam decydować, jak jest przyrządzany i spożywany. Nie potrzeba żadnych instrucji ze strony Ankary, stwierdził niemiecki minister rolnictwa, Cem Özdemir.
W tej chwili Komisja Europejska bada zastrzeżenia Niemiec. Najprawdopodobniej politycy podejmą próbę wypracowania jakiegoś kompromisu, który zadowoli oba państwa. Szacuje się, że rynek kebabów w Europie jest wart ok. 3,5 miliarda euro.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement