Dima Yarovinsky, student grafiki na Bezalel Academy for Art and Design w Jerozolimie, chciał pokazać jak mali i bezradni jesteśmy wobec gigantycznych korporacji i ich social mediowych produktów, z których korzystamy na co dzień. Na tegorocznej edycji konferencji Visualizing Knowledge w fińskim Aalto University pokazał pracę "I agree".
Artysta w swoim dziele wydrukował – używając standardowej czcionki – regulaminy popularnych aplikacji i serwisów: WhatsAppa, Google'a, Tindera, Twittera, Facebooka, Snapchata i Instagrama. Wydruki ułożył w kolejności od najkrótszego do najdłuższego i powiesił kolejno na ścianie. Na koniec podał liczbę słów i czas jaki zajmie nam ich przeczytanie. Najkrótszy okazał się regulamin Snapchata - składa się z blisko 13 000 wyrazów, a jego lektura zajmie około godziny.
Rekordzista to spore zaskoczenie. Jest nim Instagram, z pozoru niewinne narzędzie do publikowania głównie treści lifestyle'owych. Tekst regulaminu ma ponad 17 tysięcy wyrazów, które przeczytać można w około 1,5 godziny.
Ciekawe jaki procent użytkowników internetowych serwisów poświęcił ich regulaminom więcej czasu niż zajmuje kliknięcie "Agree".
Rok temu australijska organizacja pozarządowa CHOICE w równie prosty, a zarazem wymowny sposób pokazała absurdalną objętość regulaminu Kindle'a Amazonu. Zatrudniony aktor przeczytał na głos całe "Terms Of Service", które w tym przypadku ma aż 73 198 słów. Odczyt trwał prawie dziewięć godzin.