Tym razem wszyscy mówią o trzyczęściowym serialu dokumentalnym. W produkcji „Mężczyzna z 1000 dzieci” kilka rodzin dowiaduje się, że charyzmatyczny mężczyzna, któremu zaufały, jest ojcem setek – o ile nie tysięcy – dzieci żyjących na całym świecie. Dokument przygląda się działaniom ok. 40-letniego Duńczyka Jonathana Meijera, który przez lata oddawał swoje nasienie do banków. Sam Meijer twierdzi, że jest ojcem ponad 500 dzieci.
Jonathan Meijer jest muzykiem oraz twórcą internetowym. Pochodzi z dużej rodziny i ma siódemkę rodzeństwa. Na swoim kanale na YouTuubie dzieli się swoim opiniami i przemyśleniami na różne tematy. W jednym z filmików zdradził, że do zostania dawcą zainspirował go bezpłodny kolega z klasy. Jak jednak wynika z dokumentu, Meijer zwodził rodziny, funkcjonując pod różnymi imionami i działając na różnych obszarach. Miał być dawcą w 11 bankach nasienia w Holandii, choć lokalne prawo pozwala na współpracę z jedną kliniką. Meijer miał oddawać nasienie również w innych krajach, a także działać na własną rękę. Produkcja określa go mianem „seryjnego dawcy nasienia” i maluje obraz mężczyzny z kompleksem Boga, który jest uzależniony od oddawania nasienia.
Kazirodztwo i inne zagrożenia
Działania Meijera niosą ze sobą ogromne niebezpieczeństwo i mogą prowadzić do kazirodztwa. Populacja Holandii liczy zaledwie 17 mln mieszkańców. Według informacji magazynu „Time” trójka dzieci Jonathana trafiła do jednego żłobka. W dokumencie pada oskarżenie, że Meijer wymieszał swoje nasienie z nasieniem innego dawcy, aby zobaczyć, które „wygra”.
„Spokrewnione ze sobą dzieci, które nie wychowywały się razem, są bardziej skłonne do przyciągania siebie nawzajem, przez to, że widzą pewne znajome cechy w twarzach swojego rodzeństwa”, dowiadujemy się z dokumentu.
Jak Meijer został przyłapany? Rodziny najpierw podzieliły się swoimi wątpliwościami w sieci, a później zwróciły się do fundacji Donorkind, która pomaga dzieciom dawcom nasienia wyśledzić swoje korzenie. Zgodnie z duńskimi wytycznymi medycznymi jeden dawca może być ojcem 25 dzieci, ale przekroczenie tej liczby nie jest przestępstwem. W 2017 roku Holenderskie Towarzystwo Położnictwa i Ginekologii zakazało Meijerowi dalszego oddawania nasienia. W 2023 przegrał w sądzie z Donorkind Foundation i otrzymał oficjalny, sądowy zakaz oddawanie spermy. Sąd nałożył na niego karę w wysokości 100 tys. euro na poczet przyszłych przewinień. Banki miały także zniszczyć nasienie, które im przekazał.
Jonathan Meijer zaprzecza i grozi pozwem
Meijer nie był zaangażowany w postawanie dokumentu, lecz jedną z bohaterek jest jego bliska przyjaciółka Patricia. On sam twierdzi, że jest oburzony tym, jak został przedstawiony w serialu dokumentalnym Netflixa. Nie uważa, aby zrobił cokolwiek złego.
„Jaki mężczyzna by tak postąpił? Cóż, taki, który chce pomagać innym ludziom. Taki, który wie, że może zrobić w życiu coś więcej aniżeli tylko żyć dla siebie i pracować dla siebie. Taki, który chce być użyteczny dla innych. Tak postępuje taki mężczyzny i nie jestem w tym wypadku wyjątkiem”, mówił Meijer na swoim kanale YouTube.
Bohater dokumentu zaprzeczył ponadto, jakoby kiedykolwiek zmieszał swoje nasienie z nasieniem innego dawcy. Jego zdaniem to „wierutne kłamstwo”. Zapowiedział, że jeśli Netflix nie usunie tego fragmentu serialu, to pozwie giganta streamingowego do sądu.