Twórczość Natalii LL, określana jako manifest polskiego feminizmu, z jednej strony wskazuje na powiązanie erotyki z masową konsumpcją, z drugiej zaś to sztuka krytyczna, obnażająca realia życia w PRL-u. Artystka nie bez powodu tak namiętnie odwoływała się do tematu konsumpcji. Sterowanie konsumpcją w dekadzie gierkowskiej było narzędziem polityki państwowej. Reglamentowane towary, takie jak egzotyczne owoce, pojawiały się na półkach sklepowych we właściwych z perspektywy władz momentach. To właśnie cykl fotografii i wideo „Sztuka konsumpcyjna” z 1972 roku stały się najbardziej rozpoznawalnymi pracami artystki. Dzięki nim Natalia LL wpisała się w historię światowej sztuki. A dzieła artystki, mimo mijających lat nie przestają prowokować – do tego stopnia, że parę lat temu instalacje wideo autorstwa Natalii LL „Sztuka konsumpcyjna” zostały usunięte ze stałej wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie. To wtedy banan, będący bohaterem dzieł Natalii LL stał się symbolem słynnych protestów przed gmachem muzeum. To tylko dowód na to, że pozornie niewinna czynność może zyskiwać wiele znaczeń – wszystko zależy od tego, kto interpretuje dzieła.
Natalia Lach-Lachowicz, "Sztuka konsumpcyjna", 1974
Estymacja: 120 000 - 180 000 zł
Bezsprzecznie jeden z najbardziej kontrowersyjnych, a jednocześnie docenianych fotografów XX wieku. Można by o nim powiedzieć – fotograf-celebryta. To dla niego pozowały takie sławy jak Lady Gaga, Björk czy Anja Rubik w kampanii Saint Laurent. Kipiące erotyzmem prace cesarza japońskiej fotografii traktują kobiety niesamowicie przedmiotowo, nierzadko posuwając się wręcz do granic intymności. Modelki odgrywają seksualne role, często stając się postaciami zniewolonymi i poniżonymi. Jak bywa w przypadku tak skrajnie prowokacyjnej twórczości, nie jest ona pozostawiona bez słów komentarza i nie omijają jej głosy krytyki. Jednak wiele kobiet będących bohaterkami fotografii Arakiego traktuje współpracę z artystą jako wyzwalający performance, akt wolności. Prace fotografa to jednak nie tylko nagie, związane sznurami kobiety czy gejsze-prostytutki. To również setki, wydawałoby się przypadkowych fotografii, które razem tworzą z pozoru chaotyczny, acz przemyślany kalejdoskop najróżniejszych zdarzeń – od martwej natury, aż po widok nieba z kablami elektrycznymi. W palecie doznań po kontakcie z pracami Japończyka na pewno znajdziemy zdziwienie, ekscytację, melancholię, niesmak, no i w końcu – niepokój. Jest to jednak specjalny typ napięcia, który wiąże się z poczuciem zagubienia, swego rodzaju suspens.
Zupełnie inną, jednak równie kontrowersyjną, jest twórczość Nan Goldin – ikony amerykańskiej fotografii. Sama będąc częścią hipisowskiego środowiska w Nowym Jorku, w swoich pracach pokazywała rewolucję seksualną lat 70 XX w. oraz przemiany społeczne, jakie miały miejsce w tamych latach w Stanach Zjednoczonych. Na jej zdjęciach zostały uchwycone m.in. nowojorskie sceny z życia społeczności gejowskich i transseksualnych, ofiar przemocy, osób uzależnionych od narkotyków, chorych na AIDS i cierpiących na schorzenia psychiczne. Nie bez powodu to właśnie Nan stała się artystyczną partnerką Arakiego do stworzenia wspólnego albumu twórców zatytułowanego „Tokyo Love”. We wrześniu 2022 twórczość i działalność Goldin zyskała szczególne uznanie pod wpływem dokumentu „All the Beauty and the Bloodshed”, w reżyserii Laury Poitras, nagrodzonego Złotym Lwem na Festiwalu w Wenecji. W ramach produkcji Goldin została ukazana jako artystka opowiadająca w swoich fotografiach o ciele i seksualności, nieprzekraczająca granicy pornografii. W dokumencie przedstawiono artystkę również jako aktywistkę walczącą z rodziną Sacklerów, która wprowadziła na rynek opioidy będące przyczyną śmierci tysięcy ludzi.
Te i więcej prac wybitnych fotografów można oglądać w dniach 21-27.04 na przedaukcyjnej wystawie w warszawskiej DESA Unicum, przy ul. Pięknej 1A.