Advertisement

Tatuaż, który oślepił – jest wyrok w sprawie Piotra A.

Autor: Agnieszka Sielańczyk
13-06-2023
Tatuaż, który oślepił – jest wyrok w sprawie Piotra A.
Zapadł wyrok w sprawie pozbawienia wzroku Aleksandry z Wrocławia, która w 2016 roku poddała się zabiegowi wytatuowania gałek ocznych na czarno.
Już w trakcie zabiegu okazało się, że klientka nie widzi na prawe oko. Zdaniem poszkodowanej, Piotr A. zapewniał wtedy, że to normalna reakcja na świeży tatuaż i zalecił okłady oraz środki przeciwbólowe. Wkrótce potem okazało się, że osoba tatuowana straciła wzrok w jednym oku, na drugie ledwie widzi. Lekarze nie dawali szans na poprawę tego stanu.
Sprawa trafiła do prokuratury. Ustalono, że tatuażysta użył tuszu przeznaczonego wyłącznie do skóry. Ten do gałek ocznych jest zupełnie innym produktem. Za narażenie młodej osoby na trwałe kalectwo, tatuażyście groziły 3 lata pozbawienia wolności.
Trzy dni temu zapadł w tej sprawie kolejny wyrok, skazujący tatuażystę na karę finansową – 200 tysięcy złotych odszkodowania. W grudniu 2022 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli uznał winę Piotra A. i skazał go na rok prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie oraz 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Z wyroku nie byli jednak zadowoleni oskarżyciele, złożono apelację.
Nowy wymiar kary ponownie nie zadowala – reprezentująca poszkodowaną mec. Kaja Jasieńko podkreśliła, że największym zarzutem wobec oskarżonego jest kontynuowanie zabiegu pomimo jasnych komunikatów klientki, że traci wzrok. Gdyby Piotr A. przerwał sesję, prawdopodobnie udałoby się zachować nieuszkodzony wzrok przynajmniej w jednym oku.
Wyrok jest prawomocny.
źródło: eska.pl, fot. IG @anoxi_cime
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement