Advertisement

Ten horror został zakazany w wielu krajach. W Polsce robi furorę na Netflixie

Autor: Monika Kurek
03-04-2023
Ten horror został zakazany w wielu krajach. W Polsce robi furorę na Netflixie
Pod koniec marca na Netflixie pojawił się horror „Sanktuarium”, który swego czasu budził na świecie spore kontrowersje.
Horror miał swoją premierę kinową w 2021 roku i zarobił 31 mln dolarów w box office. W polskich kinach można było go obejrzeć w lipcu, czyli chwilę po tym, jak zostały zniesione pandemiczne obostrzenia. Jak podaje agencja prasowa „247 News Agency”, w wielu katolickich krajach Ameryki Południowej nie został on jednak dopuszczony do dystrybucji, a teraz jest dostępny wyłącznie dla europejskich widzów Netflixa.
Co powoduje aż tak duże kontrowersje? Film „Sanktuarium” powstał na podstawie powieści Jamesa Herberta „Święte miejsce”, która została wydana w 1992 roku. Opowiada ona o niezwykłych wydarzeniach, do jakich dochodzi w miasteczku New England. Zniesławiony dziennikarz Gerry Fenn (Jeffrey Dean Morgan), licząc na odbudowanie kariery, przyjeżdża do New England, aby napisać reportaż o głuchoniemiej dziewczynce, którą nawiedziła Matka Boże. Dzięki objawieniu nastolatka odzyskuje słuch i mowę, a także zyskuje zdolność uzdrowiania chorych. Z czasem granica pomiędzy cudami a działaniami sił nieczystych zaczyna się zacierać. Za reżyserię i scenariusz odpowiada Evan Spiliotopoulos („Piękna i bestia”, „Łowca i Królowa Lodu”).
Film zgromadził zaledwie 28 proc. pozytywnych recenzji oraz 56 proc. pozytywnych opinii widzów na Rotten Tomatoes. Recenzenci krytykowali m.in. wtórność, słabe wykonanie czy kiepski scenariusz. Chociaż „Sanktuarium” nie jest najlepszym filmem, cieszy się dużą popularnością wśród polskich widzów, zajmując miejsce w czołówce najchętniej oglądanych produkcji Netflixa.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement