Joachim Trier, norweski reżyser urodzony w Danii, znany dotąd z realistycznych, przejmujących dramatów, takich jak "Oslo, 31 sierpnia" i "Głośniej od bomb", postanowił dokonać odważnej wolty. W "Thelmie" odlatuje w sferę surrealizmu, horroru, transgresji i nadprzyrodzonych sił. To metaforyczna opowieść o trudnym dojrzewaniu niezwykłej dziewczyny, która walczy z ukrytymi pragnieniami, tłumionymi przez wpojone jej chrześcijańskie nakazy i przesądy. Dzieło wpisuje się w schemat kina coming-of-age, ale w wersji szalonej, pełnej niejednoznaczności i efektownej wizualnie.