Sama wiadomość nie była więc bardzo zaskakująca, ponieważ saga o Jamesie Bondzie opiera się na dość konserwatywnych fundamentach. Rzekome powody odejścia twórcy Trainspotting są jednak bardziej zadziwiające.
Ta propozycja podobno zaskoczyła producentów oraz spotkała się ze sprzeciwem samego Jamesa Bonda, czyli Daniela Craiga, który ma rzekomo duży wpływ na decyzje castingowe w poszczególnych filmach (ma np. decydujący głos przy angażu swoich filmowych partnerek).
Warto zwrócić uwagę na fakt, że we wszystkich filmach, w których Craig wcielił się w Agenta 007, jego przeciwników grali europejscy aktorzy. Kolejno byli to: Mads Mikkelsen, Mathieu Amalric, Javier Bardem oraz Christoph Waltz. Decyzja o obsadzeniu, niezwykle chwalonego po premierze Zimnej Wojny, Kota byłaby więc zgodna z tym kluczem.
Nie wiadomo czy doczekamy się oficjalnego potwierdzenia tej informacji, ale jest to wątpliwe.