Advertisement

Wszystko, co musicie wiedzieć o 6. sezonie "Czarnego lustra" Netflixa

Autor: Monika Kurek
03-06-2020
Wszystko, co musicie wiedzieć o 6. sezonie "Czarnego lustra" Netflixa

Przeczytaj takze

Od kilku miesięcy internauci żartują, że być może 2020 rok jest tylko ponadprzeciętnie długim odcinkiem "Czarnego Lustra", który w końcu się skończy, a my wrócimy do "normalności". Rzeczywiście, choć jesteśmy dopiero na półmetku, za nami już m.in. pożary w Australii i Biebrzańskim Parku Narodowym, wciąż trwa pandemia koronawirusa, a na świecie odbywają się protesty po zabójstwie George'a Floyda.
Ostatnio w Madrycie pojawiły się dość nietypowe, lustrzane reklamy 6. sezonu "Czarnego lustra" i trzeba przyznać, że to zaskakująco trafny komentarz do współczesnych wydarzeń. Plakatowi towarzyszy hasło: Black Mirror. 6th Season. Live now, everywhere, sugerujące, że kolejny sezon serialu już się zaczął i właśnie trwa, a my żyjemy w "Czarnym lustrze".

Rozejrzyj się dookoła

- Minęło zaledwie kilka miesięcy, nim to wszystko się zaczęło i można odnieść wrażenie, że nasza rzeczywistość jest po prostu długim odcinkiem "Czarnego lustra". Ostatni sezon, który możemy oglądać na Netflixie to sezon piąty, tymczasem szósty rozgrywa się na naszych oczach - powiedzieli twórcy reklamy z agencji kreatywnej Brother Ad School w Madrycie.
Lustrzane plakaty wiszą na przystankach autobusowych w Madrycie, a mieszkańcy chętnie robią sobie zdjęcia z pomysłową instalacją. Autorzy zdjęć zazwyczaj mają na sobie maseczki i rękawiczki, co nadaje fotografiom jeszcze bardziej surrealistyczny wygląd.
"Czarne lustro" to świetnie oceniana antologia science-fiction, której akcja toczy się w bliskiej przyszłości. Każdy odcinek odsłania inne problemy wiążące się z rozwojem technologii oraz jej wpływem na nasze życie. W ten sposób twórcy nawiązują do współczesnych zagrożeń i niepokojów społecznych wynikających ze zmieniającego się świata, a także eksponują mroczne strony ludzkiej natury.
Duże zainteresowanie wzbudził zwłaszcza odcinek interaktywny zatytułowany "Black Mirror: Bandersnatch", który trwa od godziny do półtorej, w zależności od tego, jakie decyzje podejmiemy. Czasem są to mało znaczące decyzje, np. jakiej muzyki ma słuchać bohater na walkmanie, innym razem fundamentalne - jak choćby możliwość zabicia lub ocalenia najbliższej osoby. Zakończeń jest kilka, a by je poznać, nie trzeba oglądać całego filmu od nowa - po domknięciu danego wątku można niejako wrócić do poprzedniej decyzji i zobaczyć alternatywny przebieg akcji.
Choć plakaty Brother Ad School nie są częścią oficjalnej akcji promocyjnej Netflixa, pasują trafnie nie tylko do tego, co dzieje się obecnie na świecie, ale również do wizji twórcy serialu "Czarne lustro"..Sprawdźcie, co powiedział na temat 6. sezonu:
- Byłem zajęty różnymi rzeczami. Nie wiem, co mogę na ten temat powiedzieć. Nie jestem pewien, czy komukolwiek sprawiłoby oglądanie, jak świat rozpada się na kawałki, więc nie pracuję obecnie nad żadnym odcinkiem "Czarnego Lustra". Ćwiczę za to moje zdolności komiczne i piszę różne scenariusze, aby mieć się z czego śmiać - zdradził Charlie Booker, w rozmowie z Radio Times na temat izolacji.
Tymczasem także zwiastun pierwszego sezonu "Czarnego lustra":
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement