Amerykański portal branżowy Variety poinformował, że do obsady dołączył francuski aktor Lambert Wilson. Zagra króla Ludwika Filipa I.
„Zawsze uwielbiałem Chopina. Jego muzyka oraz muzyka Liszta towarzyszyły mi w życiu. Zawsze byłem zafascynowany romantyzmem w Europie. A dokładniej we Francji, gdzie nić porozumienia między pisarzami oraz muzykami kręciła się wokół George Sand”, powiedział Wilson w rozmowie z „Variety”.
Film będzie opowieścią o polskim geniuszu fortepianu, który żyje z wyrokiem śmierci: gruźlicą. Nieuleczalnie chory stara się wykorzystać w pełni czas, który pozostał – i żyć, dosłownie do utraty tchu. Historia skupia się na wybranych momentach z biografii Fryderyka Chopina, intymnych i mało znanych wydarzeń, zaczerpniętych z licznych książek i prywatnych listów.
Paryż, 1835 rok. Fryderyk Chopin ma 25 lat i jest ulubieńcem paryskich salonów, arystokracji i króla Francji. Żadne znaczące wydarzenie nie może odbyć się bez jego udziału. Widzimy go podczas nocnych eskapad i afterparty po koncertach. Zazwyczaj pełnego energii, przykrywającego chorobę żartem. Jego życie ucieka, jednak Fryderyk nie zwalnia. Komponuje arcydzieła, także na zamówienie. Ze względu na zobowiązania finansowe udziela lekcji gry na fortepianie.
Zdjęcia będą kręcone w Polsce, Francji oraz Hiszpania. Premiera zaplanowana jest na 2025 rok.