Poniżej znajdziecie listę zwycięzców:
Złote Lwy: „Kos”, reż. Paweł Maślona i producenci Leszek Bodzak, Aneta Hickinbotham
Srebrne Lwy: „Imago”, reż. Olga Chajdas i producenci Izabela Wójcik, Violetta Kamińska, Dariusz Jabłoński
Złoty Pazur: „Tyle co nic” reż. Grzegorz Dębowski, prod. Ewa Jastrzębska, Jerzy Kapuściński, Jacek Bromski
Platynowe Lwy (nagroda za całokształt twórczości): scenograf Allan Starski
Nagroda specjalna: „Chłopi”, reż. DK Welchman i Hugh Welchman
Nagroda publiczności: „Chłopi”, reż. DK Welchman i Hugh Welchman
Nagroda za najlepszy film mikrobudżetowy: „Ultima Thule”, reż. Klaudiusz Chrostowski
Wyróżnienie w konkursie filmów mikrobudżetowych: „W nich cała nadzieja”, reż. Piotr Biedroń
Nagroda za najlepszy film krótkometrażowy: „Warszawa, Holandia”, reż. Ming-Wei Chiang
Nagroda za najlepszą reżyserię: Jan Holoubek, „Doppelgänger. Sobowtór”
Nagroda za najlepszy scenariusz: Grzegorz Dębowski, „Tyle co nic”
Nagroda za debiut reżyserski: Grzegorz Dębowski, „Tyle co nic”
Nagroda za główną rolę kobiecą: Lena Góra, „Imago”
Nagroda za główną rolę męską: Artur Paczesny, „Tyle co nic”
Nagroda za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą: Kinga Preis, „Święto ognia” & Agnieszka Kwietniewska, „Tyle co nic”
Nagroda za najlepszą dwuplanową rolę męską: Tomasz Schuchardt, „Doppelgänger. Sobowtór & Robert Więckiewicz, „Kos”
Nagroda za profesjonalny debiut aktorski: Paulina Pytlak, „Święto ognia”
Nagroda za najlepsze zdjęcia: Bartłomiej Kaczmarek, „Doppelgänger. Sobowtór”
Nagroda za najlepszą muzykę: Andrzej Smolik, „Imago”
Nagroda za najlepszą scenografię: Marek Warszewski, „Doppelgänger. Sobowtór”
Nagroda za najlepszy dźwięk: Marcin Lenarczyk, „Sny pełne dymu”
Nagroda za najlepszy montaż: Piotr Kmiecik, „Kos”
Nagroda za najlepszą charakteryzację: Aneta Brzozowska, „Kos”
Nagroda za najlepsze kostiumy: Weronika Orlińska, „Doppelgänger. Sobowtór”
Gdynia murem za Agnieszką Holland
Chociaż „Zielona granica” nie była częścią festiwalu, duch Agnieszki Holland unosił się nad uczestnikami gali zamknięcia. Wśród uczestników i laureatów sporą popularnością cieszyły się także koszulki z grafiką „Agnieszka Polland” autorstwa Matyldy Damięckiej.
Podczas odbierania statuetki Kinga Preis nawiązała do hasła „Tylko świnie siedzą w kinach”. „Zamilkłam na chwilę, bo wydawało mi się, że słyszę... chrumkanie! A to jest oddech wolności! Zapraszam was na wybory” – powiedziała Kinga Preis.
Do tego samego hasła odniósł się na scenie Robert Więckiewicz, który opowiedział pewną anegdotkę.
„11 lat temu odbierałem nagrodę za rolę Leopolda Sochy w »W ciemności« Agnieszki Holland. To był film o pomaganiu ludziom w potrzebie podczas wojny. I ostatnio w Warszawie widziałem»Zieloną granicę«: to też jest film o pomaganiu ludziom w potrzebie w czasie wojny. Podjeżdżam do galerii handlowej, gdzie jest kino. Był tłum, zacząłem się denerwować. Coś jest nie tak. Wszedłem do sali, stoję na środku, patrzę, a tam... siedzą ludzie! Myślę, o co chodzi. W Gdyni też ciągle siedziałam w kinie: wszędzie ludzie. Zacząłem się obawiać o swoje zdrowie psychiczne. Mój bohater mówi w filmie »Kos«: »Polacy zawsze przegrywają«. To dotkliwe słowa. Mam nadzieję, że za parę tygodni wygramy”, mówił Więckiewicz.
Swoje wsparcie okazał Jan Holoubek, który przekazał Agnieszce Holland kilka słów otuchy:
„Reżyser nigdy nie jest sam. Pani Agnieszko, mam nadzieję, że pani wie, że nie jest sama”.
To jednak wcale nie wszystko. „Wszystkie nagrody specjalne są bardzo ważne — od Gdyni, po Wenecję” – skomentowała Magda Boczarska. „Zielona granica” otrzymała w Wenecji Nagrodę Specjalną Jury. Sukces filmu uhonorował również Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, który wręczał statuetkę w kategorii najlepsza scenografia.
„Bardzo się cieszę z sukcesu polskiego filmu — i tu, w Gdyni, i w Wenecji”, powiedział Struk.
Marcin Lenarczyk, zwycięzca w kategorii najlepszy dźwięk, stwierdził, że zachowanie naszego rządu jest „skandaliczne”. Miał na myśli zarówno to, co się dzieje na granicy, jak i to, co się dzieje z Ukrainą.
Z kolei Paweł Maślona, reżyser zwycięskiego filmu „Kos”, który trafnie zauważył, że nagonka na Agnieszkę Holland jest raczej mało chrześcijańska.
„Jak oglądałem ten film niedawno, to oglądałem go w kontekście tej potwornej nienawiści, która spotyka naszą koleżankę, Agnieszkę Holland. Ten film jest najbardziej jednak o tym, jak nie umiemy we wspólnotę, w instytucje, w szacunek dla siebie, dla osoby. Kino, jakie chcielibyśmy robić, to kino, które się odsłania, dzieli się tym, co osobiste, delikatne — to jest bardzo trudne dla każdego reżysera, to ogromne napięcie i wstyd, ale też radość, jeśli to zostanie przyjęte. Szczególnie w naszym kraju, w którym jest taka silna wiara chrześcijańska, myślałem sobie o tym, że jest taka jedna interpretacja chrześcijaństwa, która jest mi bardzo bliska — kiedy Jezus umiera na krzyżu, to umiera Bóg. I cały sens dobrej nowiny polega na tym, że Bóg będzie tam, gdzie będzie miłość między nami. W tym, co oglądamy ostatnio, nie widzę tej miłości. Nie ma boga w pogardzie i nienawiści. Mam nadzieję, że to się niebawem zmieni”, powiedział.
Warto przypomnieć, że gala transmitowana była w TVP Kultura.