Advertisement

„Aborcja na pstryknięcie", czyli Jurek Owsiak kontra środowiska feministyczne

Autor: Monika Kurek
03-02-2021
„Aborcja na pstryknięcie", czyli Jurek Owsiak kontra środowiska feministyczne

Przeczytaj takze

Podczas niedzielnego 29. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udało się zebrać ponad 127 milionów złotych. To rekordowa kwota, a pieniądze zostaną przekazane na leczenie dzieci z chorobami laryngologicznymi.
W tym roku Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy wsparł Strajk Kobiet, który nie tylko przekazał na licytację m.in. zestaw strajkowy, książkę Klementyny Suchanow czy zdjęcia z protestów, ale także publikował w weekend wyłącznie posty związane ze zbiórką. W efekcie pojawiły się zarzuty, że „WOŚP wspiera aborcję", do których jednak Jurek Owsiak odniósł się dopiero podczas niedzielnej konferencji prasowej. Jego słowa o „aborcji na pstryknięcie" wywołały gniew środowisk feministycznych oraz zwolenników aborcji.

„Aborcja na pstryknięcie"

- My z żoną, ja i Dzidzia, jesteśmy przeświadczeni, że poprzednia ustawa antyaborcyjna funkcjonowała. Ale nie zgadzamy się z tą najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu. Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To jest absolutnie nadużycie. Myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem. Ale nie zgadzamy się z tą najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu, w nocy. O tym wyraźnie mówimy. Wszyscy wariaci, którzy próbują nam coś przylepić - możecie mówić co chcecie, wasza sprawa. To my jako fundacja, pomagamy, kupujemy sprzęt dla hospicjów. Nie widać tam tych, którzy najwięcej mówią o wszystkich sprawach związanych z aborcją, powiedział Jurek Owsiak podczas konferencji prasowej po 29. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Sojusz Wielkiej Orkiestry Świątecznej oraz Ogólnopolskiego Strajku Kobiet został przyjęty z zadowoleniem przez zwolenników obu inicjatyw. Zarówno członkinie OSK, jak i sojusznicy protestów wystawili przedmioty na aukcję, a oprócz zestawu strajkowego, zdjęć i książki Klementyny Suchanow można było wylicytować także m.in. tęczową torbę babci Kasi, kostium jednorożca czy grafikę Marty Frej. W ten weekend nie odbyły się protesty i jakby tego było mało, Strajk Kobiet „udostępnił" swoją platformę WOŚP. W sobotę i w niedzielę na fanpejdżu Strajku Kobiet publikowane były wyłącznie posty związane z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.
W niedzielę podczas konferencji prasowej Jurek Owsiak niespodziewanie wypowiedział się na temat aborcji. Powiedział m.in., że choć nie zgadza się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, nie jest za „aborcją na pstryknięcie". Przyznał także, że jest zwolennikiem tzw. „kompromisu aborcyjnego", który obowiązywał w Polsce od 1993 roku. Jego słowa nie spodobały się m.in. organizacjom feministycznym, posłankom Biejat i Spurek czy Paulinie Młynarskiej.
- Nie ma czegoś takiego jak „aborcja na pstryknięcie", a twierdzenia tego rodzaju są lekceważeniem postulatu aborcji na żądanie. Powiało dziaderstwem - to ten rodzaj ignorancji, który zbiera swoje żniwo we wszystkich grupach wiekowych, światopoglądowych, klasowych. Idzie w poprzek logiki i wyklucza się z racjonalizmem, ale świetnie się rymuje z antyaborcyjnym bełkotem. Głębokie rozczarowanie, Panie Jerzy. Korzystanie z siły i popularności Orkiestry dla szerzenia bredni, to wyjątkowo słaby pomysł. Nie dogadamy się, możemy przeczytać na fanpejdżu Dziewuchy Dziewuchom.
Spurek zaoferowała, że chętnie pomoże Owsiakowi „odrobić lekcje z praw człowieka", a Biejat krotko stwierdziła: „Aborcja powinna być zawsze i wszędzie kiedy kobieta jej potrzebuje". Paulina Młynarska za to nazwała szefa WOŚP „dziadersem" oraz zarzuciła mu „wbicie noża w plecy" członkiniom OSK.
Wszystkie wypowiedzi znajdziecie poniżej:
Left Arrow
1/7
Right Arrow
Dziewuchy Dziewuchom
Dziewuchy Dziewuchom
Aborcyjny Dream Team
Paulina Młynarska
posłanka Magdalena Biejat
Aleksandra Domańska
Aleksandra Domańska
posłanka Sylwia Spurek
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement