„– "Ogromnie podziwiam zarówno ambicję, jak i genialne wykonanie. Facebook i fake newsy są dla twojego "Hejtera" tym samym, czym Nixon i afera Watergate były dla "Rozmowy" Coppoli. Odwaga jakiej potrzeba było, żeby zrobić w dzisiejszych czasach taki film dorównuje tylko temu, jak bardzo potrzebujemy twojego głosu i wizji”, tak pogratulował Komasie w mailu jeden z jurorów tegorocznego konkursu, Danny Boyle (reżyser m.in. takich filmów jak "Trainspotting" czy "Slumdog. Milioner z ulicy").
Na tym jednak zachwyty się nie skończyły.
„– "Piszę, żeby osobiście ci podziękować, panie Komasa, za znakomity film, który wraz ze swoją ekipą nakręciłeś. Jest inspirujący. Moralnie potężny. Głęboko spostrzegawczy. A także wpływowy. Głównie z powodu, w najlepszy sensie tych słów, twojej umiejętności głębokiego rozumienia i współczucia”, napisał Komasie aktor i producent filmowy William Hurt.