To nie koniec zaskoczeń. Choć wciąż nie znamy pełnej listy czerwcowych premier Netflixa, internet obiegły dziesiątki screenów potwierdzających, że w czerwcu na amerykańskim Netflixie ukaże się... reality show "Z kamerą u Kardashianów". Czy to oznacza, że polscy użytkownicy również będą mogli cieszyć się przygodami niesfornych sióstr Kardashian? Nie jest to oficjalnie potwierdzone, ale prawdopodobnie tak.
Trudno w to uwierzyć, ale emisja "Z kamerą u Kardashianów" rozpoczęła się w 2007 roku. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej ukazała się seks taśma Kim Kardashian, a Kris Jenner stała się najpopularniejszą menedżerką na świecie. Program również szybko zdobył popularność, a premierowy odcinek drugiego sezonu obejrzało niemal półtora miliona widzów. Show śledzi losy sióstr Kim Kardashian, Khloé Kardashian i Kourtney Kardashian (córek Kris i Roberta Kardashiana) oraz reszty członków rodziny, którzy na przestrzeni osiemnastu sezonów pojawiali się z różną częstotliwością. Kendall i Kylie, czyli córki Kris oraz Caitlyn Jenner, która niegdyś funkcjonowała jako Bruce Jenner, dorastały na oczach kamer. Obecnie Kylie posiada imperium kosmetyczne, Kendall jest modelką, a Kim jest żoną Kanye'ego Westa.
screen z amerykańskiego Netflixa
W Stanach Zjednoczonych Kardashianowie uważani są za celebrytów oraz influencerów, którzy zdobyli sławę i popularność pomimo braku talentu i umiejętności. Nie da się jednak odmówić Kris Jenner znakomitych umiejętności menedżerskich, a reszcie rodziny - przedsiębiorczości. Wiele scen z reality show zyskało status kultowych i odniesienia do nich można znaleźć w popkulturze, a internauci chętnie używają ich jako gifów. Przykładowo, scenę gdy Kim uderza Khloe torebką odtworzyli bracia Jonas.
Dotychczas w Polsce show można było oglądać na platformie IPLA. Trudno stwierdzić, czy to zasługa przymusowej izolacji czy też Netflix od początku planował umieścić "Z kamerą u Kardashianów" na swojej platformie 1 czerwca. Nie wiadomo też, ile sezonów zostanie dodanych w czerwcu - przekonamy się za niecały miesiąc.
Tymczasem przypominamy zwiastun "Z kamerą u Kardashianów" oraz kilka ważnych momentów: