Advertisement

Przerażające lalki u wybrzeży Teksasu

Autor: Agnieszka Sielańczyk
10-11-2023
Przerażające lalki u wybrzeży Teksasu
Nie wiadomo skąd pochodzą lalki spotykane na plaży od kilku lat. Badacze szukają przyczyny zwiększonej śmiertelności w tym miejscu.
Członkowie rezerwatu Mission-Aransas przy Uniwersytecie Teksańskim (University of Texas Institute of Marine Science) znajdują lalki lub ich części na odcinku linii brzegowej od wyspy North Padre do wyspy Matagorda. Badacze obserwują wybrzeże pod kątem życia morskiego i twierdzą, że znajdują tam o 10 razy więcej śmieci niż na innych plażach Zatoki Meksykańskiej. Nie odkryto dotąd przyczyny tej sytuacji, ale wokół tego miejsca krąży już kilka legend - w tym związanych z aktywnością paranormalną.
Według oficjalnych informacji nie wiadomo również, skąd pochodzą lalki, ale są one spotykane na plaży od kilku lat. Podczas tygodniowych prac poszukiwacze znajdują na plaży także inne dziwne przedmioty, ale najciekawsze spośród nich są lalki. Na wielu z nich rosną pąkle, co sugeruje, że lalki pływały w Zatoce Meksykańskiej od dłuższego czasu.

Pediofobia albo strach przed lalkami

Psychologowie twierdzą, że jednym z głównych powodów, dla których uważamy te i inne zabawki za „przerażające”, jest to, że sprawiają, iż czujemy się niepewnie. Lęk przed lalkami dotyczy tak wielu osób, że istnieje nawet oficjalna nazwa tego zaburzenia. Pediofobia – to strach przed humanoidalnymi postaciami.

Dbałość o środowisko

Rezerwat znalazł sposób, by wykorzystać okaleczone lalki do przyciągnięcia uwagi opinii publicznej. Lalki są sprzedawane na corocznych aukcjach, na których zbiera się fundusze środowiskowe. Znaleziono już około 30 takich okaleczonych lalek. Po zamieszczeniu zdjęcia na Facebooku pierwszej znalezionej na plaży lalki, Instytut zaczął zdobywać fanów tych nietypowych gadżetów. Głowę wykupiono za 35 dolarów, a dochód został przekazany na program ochrony żółwi morskich.
Dzięki pomocy rezerwatu Mission-Aransas oraz Teksańskiego Departamentu Parków i Dzikiej Przyrody zebrane dotychczas cenne dane, zostaną wykorzystane do oceny wysiłków podejmowanych w najbliższych latach w celu odbudowy zatoki. Nie ma tego złego!
tekst: Yelizaveta Kara
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement