Cały proces powstania zapachu oddawany jest w ręce algorytmów, które z pomocą mapy wartości zapachów i konsumenckich sugestii odnośnie charakteru zapachu wyłaniają najbardziej wydajną olfaktorycznie formułę. Innowacyjne marki mają na to swoje własne sposoby i stworzone na potrzeby indywidualizacji procesu systemy.
Szwajcarski producent Givaudan Fragrances, by sprostać oczekiwaniom swoich klientów opracował Carto, czyli narzędzie posiadające nie tylko inteligentny panel do kreacji zapachu, ale także natychmiastowy system do pobierania próbek. Co więcej, Carto jest na tyle nieomylny i bardziej skuteczny od ludzkiego zmysłu węchu, że wykorzystując dane buduje model matematyczny, dzięki któremu sugeruje najlepsze kombinacje składników i poprawia błędy kompozycyjne niemożliwe do wykrycia przez ludzki nos.
Carto nie jest jedynym systemem wykorzystującym zapisany w pamięci ogrom danych wszelkich możliwych kombinacji. Niezwykłe możliwości tych pozbawionych węchu, a jednak szalenie skutecznych robotów wykorzystała również niemiecka firma Symrise. Do kreacji swoich zapachów wykorzystuje dane klientów za pomocą stworzonej we współpracy z IBM Research, ogromną agencją analityki danych, sztucznej inteligencji Philyry. System bada formuły aromatów i personalizuje kompozycje w oparciu o styl życia, zainteresowania czy osobowość klientów. Dane na temat konsumentów wyciąga z analizy ich śladu, pozostawionego w przeglądarkach i w mediach społecznościowych.
Mówimy tutaj o przełomie w branży Beauty, która mimo działania na polu ludzkich zmysłów zaczyna powoływać się na nauki ściśle i dostrzegać bardzo ograniczony zakres ludzkich możliwości. Dla pracowników, czy małych zakładów rzemieślniczych to może oznaczać, że tradycyjne metody nie zaspokajają już potrzeb rynku i wkrótce wartość ręcznej pracy zaniknie, na rzecz rewolucyjności i ekstrawagancji procesu. Klienci zamiast na jakość i tradycję zakładu będą się oglądać raczej na możliwości indywidualizacji każdego doświadczenia, za które są gotowi zapłacić. A to zmieni kształt rynku kosmetycznego na zawsze.
Co ciekawe, pierwsze eksperymenty w zakresie rewolucyjnych formuł zapachowych przeprowadziła NASA na rzecz swoich astronautów. Podczas specjalnych szkoleń z symulacją lotów, NASA do tego stopnia chciała odtworzyć warunki panujące w przestrzeni kosmicznej, że opracowała zapach mający pomoc astronautom przywyknąć do kosmicznego środowiska.
Wiele wskazuje na to, że wszystkie te innowacje, na razie niedostępne dla zwykłego zjadacza chleba, staną się powoli nową rzeczywistością. Czy przyszłość rzemieślnictwa stoi pod znakiem zapytania, coraz częściej zastępowana przez matematyczne ciągi danych?