Tegoroczny program główny zatytułowano po prostu Nadzieja. Składają się na niego międzynarodowe projekty przybliżające inspirujące postacie, odważnych artystów, silne społeczności i ich działania podjęte na przekór powszechnym fatalistycznym narracjom.
„Zainspirowały nas słowa amerykańskiej pisarki i aktywistki Rebeki Solnit, że nadzieja domaga się działania. Zaprosiliśmy do współpracy kuratorki i kuratorów, artystki i artystów, którzy stworzyli siedem wystaw zbiorowych i indywidualnych. Większość z nich powstała specjalnie na 22. edycję Fotofestiwalu. Prezentują różne formy oporu, wsparcia i współpracy w krajach Europy Wschodniej i Zachodniej, w Ameryce Południowej i na Bliskim Wschodzie”, mówią Marta Szymańska i Krzysztof Candrowicz odpowiedzialni za program festiwalu.
Wojna z Coca-Colą, narkotykami, kryzysem klimatycznym
Na jednej z wystaw fotografka Nadège Mazars przybliża historię inkaskich i andyjskich społeczności rdzennych, które wypowiedziały wojnę koncernowi Coca-Coli. „Oro verde” kolektywu Ritual Inhabitual opowiada o buncie zapoczątkowanym przez Meksykanki, w wyniku którego z miasta Cherán wydalono jeden z wielu niebezpiecznych karteli narkotykowych. Uznana artystka wizualna Ursula Biemann pokazuje wyniki swoich podróży i badań od Grenlandii po Amerykę Południową, a ponadto proponuje nowy sposób mówienia o światowym kryzysie klimatycznym. Artysta Ugo Woatzi, prezentowany na wystawie grupowej „Na krawędzi”, zaprasza do wspólnego celebrowania szerokiego wachlarza rozmaitych oblicz męskości. Pauline Hisbacqs w swoim projekcie przywołuje historię Pokojowego Obozu Kobiecego Greenham Common, gdzie protestujące kobiety wykorzystały śpiew jako formę oporu wobec policji i znak sprzeciwu wobec koncepcji zimnowojennej dominacji świata przez Stany Zjednoczone. Wystawy spięte tegorocznym hasłem festiwalu to w sumie kilkanaście projektów artystycznych, które zmieniają sposób patrzenia na współczesny świat i udowadniają, że nawet w czasach największego mroku, w szczelinach niepewności kryją się pozytywne scenariusze.

Klatka z filmu Ursuli Biemann, mat. prasowe
Nowy Jork, lata 80-te
W programie znalazło się również kilkanaście wystaw niezwiązanych z tematem głównym Fotofestiwalu, m.in. „Area: Sztuka na parkiecie. Warhol, Basquiat i S-ka”. Wielkoformatowe, dynamiczne i odważne kadry Volkera Hinza przybliżają historię klubu nocnego, które blask w latach 80-tych rozświetlił ulice Dolnego Manhattanu. Miejsce to co 6 tygodni przechodziło spektakularną przemianę, a bywalcy ubierali się w zgodzie z hasłami przewodnimi, takimi jak „jedzenie”, „moda” czy „wiara”. Na zdjęciach można zobaczyć gwiazdy światowej sceny artystycznej, w tym Warhola, Basquiata, Madonnę, Grace Jones.
Warhol i Basquiat, © Volker Hinz, mat. prasowe
Powrót Libery
Podczas 22. edycji Fotofestiwalu mocny powrót zalicza Zbigniew Libera, prekursor sztuki krytycznej. Specjalnie na tę okazję artysta stworzył zbiór nowych fotografii.
„Wystawa w Galerii Wschodniej to powrót artysty do Łodzi, miasta, z którym jego twórczość związana jest od czasu uczestnictwa w Kulturze Zrzuty. Istotnym aspektem tego powrotu jest również lokalizacja – Wschodnia to w końca legendarna przestrzeń niezależnego ruchu galeryjnego i ostatnia w mieście czynna galeria autorska powstała na początku lat 80-tych”, powiedział Daniel Muzyczuk, kurator wystawy.
fot. Alexander Zenkovich, Miesiąc Fotografii w Mińsku, mat. prasowe
Te i wiele innych, nie mniej interesujących wydarzeń, ma miejsce w Łodzi między 15 a 25 czerwca. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie Fotofestiwalu. Warto się wybrać niezależnie od tego, czy jest się znawcą i miłośnikiem fotografii. Selekcja prac na Fotofestiwalu nie pozostawi żadnego widza obojętnym. Tak jest co roku. żródło: materiały prasowe