Edycja 2026 Australian Firefighters Calendar właśnie trafiła do sprzedaży w pięciu wariantach tematycznych: Hero, Cats, Dogs, Horse i Mixed Animal. Każdy miesiąc prezentuje innego strażaka w towarzystwie uratowanego zwierzęcia – od koali i szczeniąt, przez kotki, aż po konie i ptaki. W tegorocznej sesji zdjęciowej wzięło udział ponad 25 strażaków z różnych formacji – lotnictwa, wojska i straży miejskiej.
Początki projektu były skromniejsze, choć nie mniej szlachetne. W 1993 roku kalendarz powstał, by wspierać Children's Hospital Foundation i finansować badania nad poparzeniami u dzieci. Z dekady na dekadę inicjatywa rozrastała się, zmieniając beneficjentów i skalę działania. Tegoroczni odbiorcy dotacji to między innymi Byron Bay Wildlife Hospital, Wildcare Inc, South Australian Native Animal Rescue, Kids With Cancer Foundation, CAVFA, Safe Haven Animal Rescue i Wandering Warriors.
Dr Stephen Van Mil, założyciel i dyrektor Byron Bay Wildlife Hospital, wprost mówi o konkretach: w 2024 roku otwarto Byron Bay Raptor Recovery Centre – nowoczesny ośrodek rehabilitacji ptaków drapieżnych, który od 19 miesięcy działa na pełnych obrotach, przyjmując chore, ranne i osierocone ptaki. W uznaniu za wieloletnie wsparcie australijscy strażacy otrzymali prawo do nadania nazwy temu centrum.
Mignon McHendrie, założycielka Wildcare Inc i Australijka Roku 2025 w Terytorium Północnym, wspomina trudne początki: kiedy kalendarz zaoferował wsparcie, organizacja nie otrzymywała żadnych dotacji rządowych, zdobycie grantów graniczyło z cudem, a pokrycie kosztów specjalistycznej karmy i opłat weterynaryjnych dla dzikich zwierząt stanowiło wyzwanie egzystencjalne. Dzięki kalendarzu Wildcare nie tylko przetrwało – rozrosło się do 140 opiekunów w Terytorium Północnym.
Kalendarz dawno przekroczył granice Australii. Wisi na ścianach w ponad 90 krajach, a strażacy z kolejnych edycji stali się ambasadorami ochrony dzikiej przyrody, występując w programach telewizyjnych od Niemiec po Japonię. W edycji 2026 po raz pierwszy pojawił się strażak z Florydy – Gavinn Greeman z North River Fire District. Jak sam mówi: to coś więcej niż zdjęcie, to sposób, by oddać coś zwierzętom, społecznościom i innym ratownikom, którzy potrzebują wsparcia najbardziej.
Fenomen kalendarza ze strażakami nie wziął się znikąd. Ma swoje korzenie w kulturze magazynów physique z lat 40. XX wieku, które jako pierwsze przeniosły męski model z celebryty na robotnika – strażaka, hydraulika, pracownika fizycznego. Gdy w latach 60. i 70. pornografia stała się bardziej dostępna, producenci zaczęli celować w heteroseksualne kobiety jako odbiorczynie treści z nagimi mężczyznami. Stąd już tylko krok do kalendarzy tematycznych.
Australijczycy sprawili jednak, że formuła przestała być tylko erotycznym gadżetem. Po pożarach w Los Angeles w styczniu 2025 roku wydali specjalną edycję charytatywną, z której 100% wpływów trafiło do Pasadena Humane Society. Podobnie zareagowali na huragany Helene i Milton w 2024 roku – wsparli między innymi Kerr County Relief Fund w Teksasie. David Rogers, dyrektor Australian Firefighters Calendar, nie ukrywał emocji: było mu serce ściskało, gdy obserwował, jak miejsca w Los Angeles, które odwiedzają co roku, zostały zniszczone przez ogień.
Kalendarz nie tylko reaguje na kryzysy. Buduje długofalowe wsparcie dla instytucji ratunkowych. Piąta rocznica Black Summer Bushfires – katastrofy, w której zginęły trzy miliardy dzikich zwierząt – przypomina, że Australian Firefighters Calendar pomógł sfinansować Matildę, pierwszy w Australii mobilny szpital dla dzikich zwierząt.
Projekt to nie tylko charytatywna inicjatywa – to również biznes. Firma jest prywatna, nie jest organizacją non-profit, ale wspiera ją ponad 3,5 miliona dolarów przekazanych na cele dobroczynne od 1993 roku. Model, który pokazuje, że zysk i misja społeczna nie muszą się wykluczać.
Kalendarz sprzedaje się w ponad 600 kioskach Calendar Club w Australii i Nowej Zelandii, na Amazonie i na stronie internetowej. Każda edycja to 12 miesięcy z innym bohaterem, każdy miesiąc – inna historia. Zdjęcia drukowane są na wysokiej jakości papierze, a każdy kalendarz zawiera kod QR z rabatami.