Advertisement

Awantura na cały świat – producent „Wiedźmina”, głupi Amerykanie i przerzucanie winy

Autor: Monika Kurek
08-08-2023
Awantura na cały świat – producent „Wiedźmina”, głupi Amerykanie i przerzucanie winy
27 lipca na Netflixie zadebiutowała druga część trzeciego sezonu „Wiedźmina”. To ostatni sezon, w którym Henry Cavill wciela się w rolę Geralta z Rivii. Później zastąpi go Liam Hemsworth.

Kontrowersyjna wypowiedź Bagińskiego o amerykańskich widzach

W ramach promocji serialu producent Tomasz Bagiński udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Rozmowa została przetłumaczona przez wiedźmiński serwis „Redanian Intelligence”, a jej fragmenty trafiły na Reddita i Twittera. Słowa producenta odbiły się szerokim echem na całym świecie i wywołały ogromne kontrowersje. Poszło o fragment, w którym Bagiński próbował wyjaśnić, skąd wzięły się zmiany fabularne i dlaczego twórcy nie trzymają się wiernie książek.
Gdy robi się serial dla ogromnej masy widzów, z różnymi doświadczeniami, z różnych części świata, a duża ich część to Amerykanie, to te uproszczenia nie tylko mają sens, one są niezbędne. Dla nas to bolesne, dla mnie też, ale wyższy poziom niuansu i skomplikowania będzie miał mniejszy zasięg, nie będzie docierał do ludzi. Czasem może idzie to za daleko, ale nasz sztab musi podejmować takie decyzje i się z nimi pogodzić, powiedział w rozmowie z „Wyborczą”.
Przy okazji internauci wykopali także rozmowę Bagińskiego z Karolem Paciorkiem, która odbyła się przy drugim sezonie serialu. Producent powiedział wówczas, że młodsza publika, wychowana na YouTubie i TikToku, bardziej ceni emocje, niż fabułę opartą na logice. Amerykański „Forbes” opublikował artykuł zatytułowany: „Producent »Wiedźmina« wini głupich Amerykanów i uczuciowych młodych ludzi za porażki serialu”. „Jesteśmy za głupi. To nie jest wina serialu, tylko nasza i musimy to zaakceptować […]” - napisał zjadliwie Erik Kain z „Forbesa”.
Jak się patrzy na to, kto ogląda seriale, to im młodsi widzowie, tym logika intrygi jest mniej istotna. Czyste emocje. Goły miks emocjonalny, bo to są już ludzie wychowani na TikToku, na YouTube, którzy sobie skaczą z jednego filmiku na drugi, powiedział Bagiński w rozmowie z Paciorkiem.
Wiele osób poczuło się urażonych jego wypowiedziami. Zwłaszcza że wiele popularnych i cenionych seriali obfituje w intrygi i skomplikowanych bohaterów. Świetnymi przykładami są produkcje takie jak „Rodzina Soprano”, „Gra o Tron” czy „Sukcesja”.

Reakcja Bagińskiego na krytykę

W końcu do burzy w sieci odniósł się sam zainteresowany, czyli Tomasz Bagiński. Na swoim fanpejdżu na Facebooku napisał, że wywiad został przetłumaczony „bez polskiego kontekstu i napompowanymi tytułami”.
Media na wyścigi zajęły się przetłumaczonym na lewo wywiadem Radka Czyża z Wyborczej. Jest 2023, więc poszło oczywiście bez polskiego kontekstu i z napompowanymi tytułami. Czekam na nagłówek, że piję krew dzieci, ubieram się w skóry zdjęte z fanów, jestem sługą reptilian i psytryknięciem mogę zniknąć pół wszechświata. W tym tempie będzie jutro. Ehh, kiedyś, żeby zostać bohaterem skandali, trzeba było się wdawać w bójki i orgie. Nie te czasy. »Wiedźmin« kolejny tydzień utrzymał się na pierwszym miejscu oglądalności na Netfliksie. Szczerze dziękuję tym z Was, którzy oglądają i wyrabiają sobie własną opinię. Oczywiście co chwila ktoś mi pisze, że „nikt” nie ogląda, skomentował.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement