Znana nam wcześniej, prowokująca estetyka Balenciagii, została wykreowana, gdy markę przejął gruziński projektant Demna Gvasalia, wcześniejszy założyciel hitowej marki Vetemens. Już na początku pracy dla słynnego domu mody Gvasalia pokazał, że nie boi się ryzyka, całkowicie zmieniając estetykę marki. Ze stonowanej, pełnej satyny i skóry, Balenciagii Alexandra Wanga, skręcił w stronę kolorowego streetwearu. Oversize'owe bluzy, nieoczywiste kształty to Balenciaga, jaką znaliśmy ostatnio. Ale co teraz szykuje dla nas Gvasalia? Dowiemy się już jutro.
/tekst: Michelle Brustad/