Advertisement

Bez udawania, pędu i pośpiechu w nowej kolekcji MUUV. Mahali Kwetu

Autor: KB
13-05-2021
Bez udawania, pędu i pośpiechu w nowej kolekcji MUUV. Mahali Kwetu

Przeczytaj takze

Pęd, pośpiech. Ostatni rok pokazał, że to wcale nie najlepszy pomysł na życie. Dzisiaj pożądamy normalności i spokoju, które dla każdego wyglądają inaczej. Dziewczyny z MUUV. odnalazły je na… Zanzibarze. Lecz nie tym, o którym zaczęły już krążyć memy.

Mahali Kwetu

Mahali Kwetu w języku swahili oznacza „nasze miejsce”. Dla Kai Lizut i Maliny Kurkowskiej, projektantek MUUV., takim miejscem stała się willa Mahali Pazuri prowadzona przez troje przyjaciół, którzy wiele lat temu wyjechali z Polski w poszukiwaniu słońca i spokoju. Znaleźli je w afrykańskim domu stojącym pośrodku pustej plaży, wśród palm, na białym jak mąka piasek, półtorej godziny jazdy samochodem od popularnych wśród turystów destynacji. To nie świat stworzony na potrzeby marketingowe, lecz prawdziwi ludzie i ich zwykłe życie niewymagające udawania. Równie szczera i pozbawiona pompatyczności jest najnowsza kolekcja MUUV., która swoją nazwę zaczerpnęła właśnie od lokalnego „mahali kwetu”.

Wystarczy założyć, żeby wyglądać

Ostatnie miesiące pokazały, że wygoda jest dla nas wyjątkowo istotna. Mówi się nawet, że powrót do czasów sprzed pandemii, kiedy strój miał przede wszystkim robić wrażenie, jest mało prawdopodobny. #Muuvgirls od dawna hołdują tej zasadzie. Najnowsza kolekcja Mahali Kwetu obfituje w ubrania, które wystarczy założyć, żeby wyglądać. Znajdziemy wśród nich elementy możliwe do zestawiania w rozmaitych konfiguracjach. Bluzy i spodnie – minimalistyczne i basicowe. Pierwsze mocno oversize’owe i krótkie, z zadziornie przydługimi rękawami, a drugie z wysokim stanem i przydługimi nogawkami, by nadać im baggy charakter. Wszystko z jakościowej i robionej na zamówienie bawełny o niższej gramaturze, która sprawdza się w sezonie wiosenno-letnim. Sukienki również lekkie, minimalistyczne, czarne. Są oversize’owe i obcisłe, długie i krótkie. Na ultra cienkich ramiączkach i z szerokim rękawem, wiązane i zapinane na guziki z kokosa. Po raz pierwszy marka zaprezentowała własną bieliznę (dotychczas można było wybierać z licznych projektów kostiumów kąpielowych) oraz narzuty plażowe robione ręcznie w Stone Town na Zanzibarze, by wesprzeć lokalny rynek. Kampania autorstwa Doroty Szulc tradycyjnie już nie została poddana retuszowi, a cały projekt pozostaje niewymuszony i bez przekombinowania.
zdjęcia Dorota Szulc
modelka Klaudia Elwart
makijaż i włosy Klaudia Elwart, Malina Kurkowska, Kaja Lizut
stylizacja i produkcja Malina Kurkowska, Kaja Lizut
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement