Advertisement

W filmie biograficznym o Davidzie Bowiem nie usłyszymy jego muzyki

05-02-2019
W filmie biograficznym o Davidzie Bowiem nie usłyszymy jego muzyki

Przeczytaj takze

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, żew końcu powstanie pierwszy film fabularny o Davidzie Bowiem. Stardust, bo tak nazywa się obraz, nie pokaże jednak przekrojowo życia legendarnego muzyka. Zamiast tego skupi się na jednym wybranym okresie z jego długiej kariery - wyprawy do Ameryki na początku lat 70-tych, która dała mu inspirację do stworzenia swojego najsłynniejszego alter ego, Ziggy'ego Stardusta.
Zdjęcia do filmu jeszcze nie wystartowały (ma się to stać w czerwcu), a spora część fanów ikony rocka już jest sceptycznie nastawiona do projektu.
Wszystko przez fakt, że twórcom nie udało się uzyskać od rodziny autora "Space Oddity" pozwolenia na wykorzystanie jego muzyki oraz ogólnej aprobaty dla filmu. Po krótkim czasie od ogłoszenia przedsięwzięcia, głos na Twitterze zabrał syn Bowiego - Duncan Jones:
Jones, sam także reżyser (ma na koncie m.in. Moon i Kod nieśmiertelności), napisał, że wbrew doniesieniom niektórych portali, nikt z rodziny nie udzielił zgody na wykorzystanie jakiejkolwiek muzyki Davida Bowiego w jakiejkolwiek produkcji mu poświęconej.
Całe oświadczenie skwitował stwierdzeniem: "Jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć film biograficzny [o Bowiem] bez jego muzyki oraz aprobaty jego rodziny, to leży to wyłącznie w gestii publiczności".
Stardust wyreżyseruje Gabriel Range. Główną rolę ma zagrać aktor i muzyk Johnny Flynn.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement