Advertisement

Ciemna narośl pokrywa Tennessee. To nie scenariusz HBO, to „whiskey fungus”

06-03-2023
Ciemna narośl pokrywa Tennessee. To nie scenariusz HBO, to „whiskey fungus”
Jack Daniels Tennessee uwikłany w historię rodem z „The Last of Us”. Mieszkańcy kilku hrabstw skarżą się na atakujący ich domy grzyb, a winowajcą okrzyknęli producentów znanego trunku. Pomimo sprzeciwu firmy Brown-Forman władze stanowe zdecydowały, by wstrzymać plan rozbudowy infrastruktury, która potencjalnie przyczynia się do rozprzestrzeniania narośli. Co robi „whiskey grzyb”?

Czy jest się czego obawiać?

Baudoinia Compniacensis, określany powszechnie jako „whiskey fungus”, pojawia się tam, gdzie są wyziewy etanolu, czyli ich głównego źródła pożywienia. Charakterystyczna czarna skorupka, opisana już w XIX w. przez francuskich mykologów, atakuje glebę, kamienne i metalowe obiekty, roślinność. Pomimo nieprzyjemnego wyglądu, naukowcy nie znaleźli żadnych dowodów potwierdzających tezę, iż grzyb miałby stanowić zagrożenie dla ludzi i zwierząt.

Dawid i Goliat

Tymczasem okoliczni mieszkańcy wskazują na nieodwracalne zniszczenia dokonane na należących do nich budynkach i samochodach oraz na straty w sezonie wegetacyjnym. Do korporacji działających w regionie kierują postulat zamontowania nowoczesnych filtrów powietrza w budynkach, w których dojrzewa alkohol. Sięgają po argumenty przytaczane w analogicznych sporach sądowych na terenie Szkocji, Kanady, Karaibów. Liczą także na większą transparentność wytwórców oraz włączenie obywateli stanu w procesu decyzyjnego.
Tennessee i hrabstwo Lincoln są synonimiczne z amerykańskim whiskey. Stoją za produkcją ponad 90 procent światowego burbona, powołały do życia „Metodę Lincoln County”, polegającą na filtrowaniu alkoholu przez chipsy węglowe, która nadaje m.in. Jackowi Danielsowi charakterystyczny smak. Produkcja trunku jest nie tylko powodem wielkiej dumy, ale i zapewnia przeszło 21 tysięcy miejsc pracy.
Tymczasem napięcia na linii producenci-jednostki stawiają w trudnym położeniu przede wszystkim tych drugich, dysponujących w porównaniu do wielomiliardowych korporacji marginalnym środkami. Walcząc z immisjami narażają się nie tylko na długotrwałe batalie sądowe, ale i utratę miejsc pracy.
Po interwencji mediów Sekretarz J.B Cox z Seventeenth District Chancery Court zmusił firmę Brown-Forman do tymczasowego zatrzymania ekspansji. Firma w swoim oświadczeniu obiecuje bliską współpracę z przedstawicielami interesu publicznego, mającą zaowocować poprawą standardów towarzyszących działalności wytwórczej.
tekst: Antonina Mierzejewska
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement