25 marca z platformy zniknie kultowy film z Christianem Balem „American Psycho". Jednak najwięcej produkcji pożegna się z platformą 30 marca. Są to większości pozycje animowane takie jak „Jak wytresować smoka" (animacja DreamWorks o Wikingu, który zaprzyjaźnia się z groźnym smokiem) czy też trzy części „Madagaskaru" (komedii o zwierzętach z nowojorskiego zoo), a także tytuły takie jak „Wallace i Gromit: Klątwa królika", „Kung-Fu Panda 2" czy też „Film o pszczołach". Zaledwie dzień później znikną także niektóre filmy fabularne, takie jak seria „Szybcy i wściekli", a także pojedyncze tytuły, na przykład „Faceci w czerni III" czy „Spider-Man: Uniwersum".
11 kwietnia pożegnamy się z dwoma częściami tetralogii „Shrek", natomiast 24 kwietnia zniknie „Django" – hit Quentina Tarantino o czarnoskórym niewolniku, który sprzymierza się z łowcą głów, aby odzyskać swoją ukochaną. W tym miesiącu znikną także dwie dystopijne produkcje: „Snowpiercer" Bonga Joon-ho i „Jestem legendą" Francisa Lawrence'a, a także horror „Taśmy Watykanu".
Oczywiście amerykański gigant nie zwalnia tempa – przygotował wiele premier. Niedługo na platformie pojawią się kontynuacje seriali takich jak „Dom z papieru" czy „After Life", ale także filmy oparte na kultowych historiach, a wśród nich druga część „To" na podstawie horroru Stephena Kinga czy też „Wywiad z wampirem", film oparty na powieściach Anne Rice. Oprócz tego na platformie można aktualnie obejrzeć wiele produkcji nominowanych do Oscara, na przykład „Proces siódemki z Chicago", „Mank" czy „Ma Rainey: matka bluesa".
Co jednak ważne, daty oraz premiery mogą ulec zmianie – Netflix wciąż nie opublikował oficjalnej listy, która pokazywałaby dokładny plan wprowadzania produkcji.