Drużyna marzeń
Widzowie mają powody do radości bowiem za kulisami pojawią się stali i sprawdzeni współpracownicy Scorsese. Eric Roth („Forrest Gump", „Monachium", „Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona", „Narodziny Gwiazdy") pracował nad scenariuszem do filmu przez niemal pół dekady. Za muzykę jest odpowiedzialny Robbie Robertson („Wyspa Tajemnic", „Milczenie", „Irlandczyk"). Natomiast skład drużyny marzeń dopełnia Rodrigo Prieto, twórca zdjęć do takich produkcji jak „Wilk z Wall Street", „Irlandczyk" oraz „Milczenie". Prieto został też nominowany do Oscara za zdjęcia do „Tajemnicy Brokeback Mountain". Świetnie się składa, ponieważ film, który przygotowuje Scorsese posiada sporo cech westernu...
Czas krwawego księżyca
„Killers of the Flower Moon" to ekranizacja reportażu autorstwa Davida Granna, który w Polsce ukazał się pod tytułem „Czas krwawego księżyca". Dziennikarz „The New York Timesa" zgłębia w nim tajemnicę zbrodni ludobójstwa na Indianach z plemienia Osedżów, do którego doszło w Oklahomie w latach 20-tych ubiegłego wieku. W dziwnych okolicznościach zaczęli wówczas ginąć kolejni rdzenni Amerykanie ze szczepu Osedżów, zwani „najbogatszymi Indianami Ameryki" (to właśnie na terenach ich rezerwatu znajdowały się niezwykle bogate złoża ropy naftowej). Zagadkę serii morderstw próbowało rozwikłać niedawno utworzone FBI.
Zamiana ról
Nie powinno dziwić, że do głównej roli agenta FBI początkowo brano pod uwagę Leonardo DiCaprio, aktora doświadczonego we współpracy z reżyserem (m.in. „Wyspa Tajemnic", „Wilk z Wall Street", „Aviator"). Tym razem DiCaprio jednak wcale nie zagra pierwszych skrzypiec. Zmiany w obsadzie nie obyły się bez spięć.
„– „Leonardo chciał wprowadzić kilka zmian w scenariuszu, które były przedmiotem naszego sporu. Każdy z nas odniósł połowiczne zwycięstwo”, wyjaśnił scenarzysta, Eric Roth, w wywiadzie dla „IndieWire".
Ostatecznie DiCaprio przypadła rola drugoplanowa. Aktor zagra Ernesta Burkharta, moralnie skonfliktowanego siostrzeńca wpływowego ranczera, Williama Hale'a (De Niro). Z kolei w roli agenta FBI podążającego śladem kolejnych ponurych tajemnic hrabstwa Osage obsadzono Jesse'ego Plemonsa.
„– „Do pewnego stopnia obie postacie są równie istotne. Rola Leo jest bardzo skomplikowana i interesująca. Ernest jest inteligentnym bohaterem stworzonym do odegrania go przez inteligentnego aktora. Mieliśmy momenty niepewności, ponieważ historia niesie za sobą tak olbrzymi przekaz. Wydaje mi się, że skończyliśmy z właściwym materiałem, a Marty podjął odpowiednie decyzje”, powiedział Roth IndieWire.
Internet obiegło pierwsze zdjęcie DiCaprio grającego na planie „Killers of the Flower Moon". Widzimy go u boku filmowej żony Mollie Burkart, którą zagra Lily Gladstone.
Wierność historii
Aby właściwie przedstawić rdzennych Amerykanów w filmie Scorsese poświęcił rok na spotkania z Osedżami w Oklahomie, pracując z przywódcami szczepu. Twórcy castingu zadbali o uwzględnienie w obsadzie przedstawicieli grupy etnicznej.
„– „Możliwość opowiedzenia tej historii w miejscu, w którym te wydarzenia miały miejsce jest niesamowicie istotna. Jesteśmy wdzięczni Apple, Oklahoma Film and Music Office oraz przedstawicielom szczepu Osedżów, a szczególnie współpracującym z nami konsultantom kulturowym”, powiedział w oficjalnym stanowisku Martin Scorsese.
Jak podaje portal The Indian Express, scenarzysta filmu, Eric Roth, ujawnił, że „Killers of the Flower Moon" to „prawdopodobnie ostatni taki western i coś, czego jeszcze nie widzieliśmy".
Najnowszy projekt Scorsese trafi na platformę Apple TV+. Jego budżet wynosi 200 milionów dolarów. Data premiery nie została na razie ogłoszona.
/tekst: Aleksandra Adamiak/