Jak zdradziła w rozmowie z eu.tallahassee.com, troje rodziców poskarżyło się, że ich dzieci „czuły się niekomfortowo”. Dwoje miało pretensję o to, że nie zostali wcześniej powiadomieni o tym, co zobaczą ich dzieci. Żeby było jeszcze ciekawiej, zdaniem trzeciego rodzica lekcja była „pornograficzna”.
Carrasquilla dostała informacje, że „zrezygnuje albo zostanie zwolniona”. Choć nie otrzymała oficjalnego powodu, kobieta wierzy, że miało to związek ze skargami rodziców dotyczącymi lekcji renesansu. Carrasquilla pełniła funkcję dyrektorki w Tallahassee Classical School przez niecały rok.
Problem miał polegać na tym, że Carrasquilla nie uprzedziła rodziców, że zamierza pokazać dzieciom „Dawida”. W zeszłym roku dzieci również oglądały zdjęcie rzeźby „Dawida”, lecz rodzice zostali o tym wcześniej uprzedzeni. To najprawdopodobniej właśnie ten błąd kosztował kobietę pracę, która przyznała, że listy nie zostały wysłane w wyniki „serii nieporozumień”. „Rodzice mają być informowani za każdym razem, gdy ich dzieci narażone są na kontrowersyjne tematy i zdjęcia” – powiedział członek zarządu szkoły Barney Bishop w rozmowie z amerykańskim portalem Slate.
Do sprawy niespodziewanie odnieśli się Włosi. Dyrektorka Galleria dell'Accademia, w której znajduje się oryginalna rzeźba „Dawida”, osobiście zaprosiła dyrektora Tallahassee Classical School, zarząd szkoły, rodziców oraz studentów, aby zobaczyli rzeźbę na własne oczy. Z kolei burmistrz Florencji Dario Nardella zaprosił zwolnioną dyrektorkę do Florencji, aby wręczyć jej nagrodę honorową w imieniu miasta. Jego zdaniem mylenie sztuki z pornografią jest „absurdalne”.
W szkołach na Florydzie obowiązuje zakaz nauki edukacji seksualnej oraz poruszania tematów związanych z tożsamością seksualną. Dotyczy to przedszkoli oraz klas podstawowych 1-3. Za zakazem stoi konserwatywny gubernator Ron DeSantis, który teraz chce rozszerzyć prawo. Jeśli mu się uda, będzie ono obowiązywało aż do końca liceum. Nauczycielom, którzy złamią prawo, grozi zawieszenie lub utrata licencji. Krytycy oraz liberalni politycy określają ustawę mianem „Cicho o gejach”. Jest ona krytykowana m.in. przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joego Bidena.