Advertisement

Elon Musk wyśmiewa ujawnione filmiki syna Bidena, który nie stroni od prostytutek i narkotyków

15-07-2022
Elon Musk wyśmiewa ujawnione filmiki syna Bidena, który nie stroni od prostytutek i narkotyków
Ostatnio w sieci pojawiły się nowe zdjęcie i nagrania z udziałem syna prezdenta USA, Huntera Bidena. Nie umknęło to uwadze króla trollingu, Elonowi Muskowi.
W 2019 roku Hunter Biden oddał do naprawy swojego laptopa i nigdy po niego nie wrócił. Gdy właściciel sklepu, John Paul Mac Issac, zapoznał się z jego zawartością, postanowił skontaktować się z FBI. Pod koniec roku agenci przejęli laptopa i zabezpieczyli dysk twardy komputera. W 2020 roku Isaac przekazał kopię dysku Rudolphowi W. Giuliani, ówczesnemu osobistego prawnikowi Donalda Trumpa, który poinformował o poinformował o sprawie „New York Post". Początkowo media zbagatelizowały sprawę, lecz w końcu „Washington Post" i „The New York Times" potwierdziły autentyczność materiałów.
Śledztwo przeciwko Hunterowi trwa. Mężczyzna jest podejrzewany o m.in. przestępstwa podatkowe i łapownictwo, prowadzenie zagranicznego lobbyingu, pranie pieniędzy oraz podejrzane interesy w Chinach i Ukranie. Dziennikarze spekulują, że Hunter może usłyszeć także zarzuty handlu ludźmi (przewożenie kobiet pomiędzy stanami). Uzależniony od narkotyków Hunter wydawał więcej niż zarabiał i przeznaczał tysiące dolarów na dobra luksusowe, pobyty w drogich hotelach i usługi prostytutek. Największe emocje wbudziły zdjęcia i nagrania ze spotkań z prostytutkami, a także zaangażowanie w sprawę prezydenta Bidena, który wspierał syna finansowo.

Wszystkie kłopoty Huntera Bidena

W tym miesiącu miało dojść do kolejnego wycieku - użytkownik forum 4Chan pochwalił się, że zhakował konto iCloud Huntera Bidena, a w sieci pojawiły się kolejne zdjęcia i filmiki. „W związku z potencjalnym śledztwem nie jesteśmy obecnie w stanie skomentować tej sytuacji, ale zarówno Secret Service, jak i inne organy federalne, mają świadomość, że w social mediach publikowane są posty związane z panem Bidenem" – poinformował rzecznik prasowy Secret Service, Anthony Gugliemi.
Ostatnio w sprawie Huntera Bidena zabrał głos Elon Musk. Ekscentryczny miliarder udostępnił mema, przedstawiającego mężczyznę, który ma na głowie gigantyczne urządzenie składające się z kilku kamer. „Hunter Biden za każdym razem, gdy kupuje narkotyki i prostytutki" – głosi podpis, na co Musk dodał: „6+ za zdjęcia".
– To nadaje zupełnie nowe znaczenie kamerkom GoPro – dopisał później.
W kwietniu tego roku Musk wypowiadał się na temat wolności wypowiedzi. Biznesmes odpowiedział również na tweeta dziennikarza Saangara Enjeti. W poście mężczyzna zwrócił uwagę, że Vijaya Gadde, prawniczka oraz członkini zarządu Twittera, na pewno cieszy się z planów Muska dotyczących kupna Twittera. Wytknął ponadto, że Gadde maczała palce w cenzurowaniu wiadomości na temat wycieku zawartości laptopa Huntera Bidena.
– Zawieszenie profilu na Twitterze dużej amerykańskiej gazety za opublikowanie prawdziwej historii było oczywiście niesamowicie niestosowne, skwitował Musk.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement