Teraz zespół powraca nie tylko z nowym albumem, ale i w odmienionym stylu. Termin premiery, czyli Halloween, sam w sobie sugeruje mroczny klimat płyty, a jeszcze bardziej potwierdza to mocny, tytułowy singiel „Everybody Scream”. Dodatkowo, podkreśla to wypuszczony wraz z utworem teledysk. Florence Welch pracowała nad albumem przez ostatnie dwa lata, gromadząc wokół siebie zacne grono współpracowników – Marka Bowena z IDLES, którego można zobaczyć w teledysku do „Everybody Screem”, Aarona Dessnera i Mitski.
W trakcie trasy „Dance Fever Tour”, Florence musiała poddać się operacji ratującej życie. To wydarzenie skierowało ją ku mistycyzmowi duchowemu, czarom i folkowemu horrorowi. Doświadczając granic własnego ciała, artystka zaczęła badać, co oznacza „bycie wyleczonym”. Album porusza temat kobiecości, partnerstwa, starzenia się i umierania, ujawniając mroczną stronę codzienności.
Zapowiada się płyta pełna intensywnej energii i emocjonalnej głębi charakterystycznej dla Florence and the Machine. Nowy album to nie tylko kolejny rozdział w dyskografii, ale i ważny moment dla fanów, którzy czekali na powrót zespołu od trzech lat.