Już w maju, podczas premiery filmu „Hurry Up Tomorrow”, aktorka pojawiła się w sukience, którą fani mody mogą kojarzyć z serialu „Seks w wielkim mieście”. To projekt Johna Galliano dla Diora – z charakterystycznym nadrukiem przypominającym strony gazet, który niegdyś nosiła Carrie Bradshaw. Ortega zestawiła go z mrocznym, gotyckim makijażem i natychmiast stała się viralem w mediach społecznościowych – co trudno uznać za przypadek.
Podczas wyjazdów prasowych związanych z nowym sezonem „Wednesday” Ortega nieustannie zachwyca nowymi stylizacjami, doskonale balansując między własnym stylem a wizerunkiem serialowej bohaterki. Nawet w bardziej stonowanych, formalnych zestawach utrzymuje tajemniczy, mroczny charakter – jak w pełnym looku od Ann Demeulemeester, gdzie ciężkie buty i trzywarstwowy garnitur z rozszerzanymi rękawami i nogawkami sprawiły, że wyglądała niczym hybryda wampira i rockandrollowca.
W równie mrocznym, niemal wampirycznym stylu pojawiła się w Paryżu, podczas otwarcia Le Beach Club de Mercredi, w sukni z najnowszej kolekcji Vivienne Westwood by Andreas Kronthaler, zestawionej z krzyżowym naszyjnikiem od Loree Rodkin.
Nietrudno dostrzec motyw przewodni wszystkich tych kreacji – 22-letnia Jenna Ortega ewidentnie odnalazła własny styl, który jest spójny, świeży i idealnie wpisany w aktualne trendy. Wybór marek, z którymi współpracuje, również nie jest przypadkowy. Vivienne Westwood, John Galliano, Ann Demeulemeester i Dilara Fındıkoğlu wyrastają z podobnego DNA – odwołują się do estetyki punk/goth, dekonstrukcji oraz subkulturowego buntu. Dlatego stylizacje Ortegi tworzą konsekwentną narrację – to nie przypadkowy miks, lecz świadome przywoływanie projektantów, którzy uczynili mrok i nonkonformizm integralną częścią języka mody.
Punkowa wrażliwość jest też doskonale widoczna w stylizacji z londyńskiej premiery drugiego sezonu „Wednesday”. Ortega pojawiła się w projekcie Ashi Studio (look 27): gorset połączony z lateksowym topem ze wzorem węża i sznurowaniem z tyłu, zestawiony z długą spódnicą o kroju syreny z surowymi brzegami. Całość uzupełniały wybielone brwi i mocny, graficzny makijaż. To stylizacja łącząca wrażliwość i drapieżność – dokładnie tak, jak przenika się wizerunek serialowej Wednesday z osobowością samej Jenny Ortegi.
Coraz większa fascynacja trendem dark romance wśród pokolenia Z sprawia, że Ortega nie tylko nosi projekty wyróżniające się mroczną estetyką, lecz nadaje im nowe znaczenie – definiując, jak może wyglądać modowa ikona nowego pokolenia. To właśnie dlatego coraz częściej określa się ją mianem it girl generacji Z. Rozumie młode pokolenie, bo sama z niego pochodzi – a jej styl celnie odpowiada na jego fascynacje.
To, co w przypadku innych aktorek mogłoby wyglądać na jednorazowy zabieg PR-owy, u Ortegi staje się świadomą strategią wizerunkową. Jej ostatnie stylizacje nie tylko wspierają promocję serialu – potwierdzają również, że dark fashion nie jest sezonowym kaprysem, lecz jednym z najbardziej wpływowych zjawisk kulturowych 2024/25.