Advertisement

Polski fotograf mieszkający w Walii zobaczył na murze "Go home, Polish". Poszedł więc pieszo do Polski

Autor: KO
27-09-2018
Polski fotograf mieszkający w Walii zobaczył na murze "Go home, Polish". Poszedł więc pieszo do Polski

Przeczytaj takze

Michał Iwanowski jest fotografem mieszkającym w walijskim Cardiff. Pewnego dnia na murze w okolicy zobaczył napis "Go Home, Polish". To było 10 lat temu. W tym roku, na fali wydarzeń pobrexitowych i narastającej fali nacjonalizmu, to sformułowanie nabrało dla niego niepokojącej, mrocznej wymowy. Postanowił więc pójść za nakazem anonimowego autora graffiti.
Dosłownie - na własnych nogach, jako posiadacz brytyjskiego i polskiego paszportu, wyruszył w drogę do rodzinnej miejscowości w Polsce, gdzie mieszkają jego rodzice, pokonując 1900 km.
- Narysowałem linię prostą na mapie, dostałem parę dobrych butów turystycznych i wyszedłem z mojego mieszkania w Cardiff. Przemierzyłem Anglię, Francję, Belgię, Holandię, Niemcy i Czechy, by dotrzeć do miejscowości w południowej Polsce - tłumaczy na swojej stronie internetowej Iwanowski.
Cała podróż trwała 105 dni. Wędrówkę, jako zawodowy fotograf, udokumentował na intrygujących fotografiach. Napotkanych po drodze ludzi pytał o ich rozumienie słowa "dom".
- Przewidywałem konfrontację, polemiki i nieporozumienia, ale nic z tych rzeczy nie nastąpiło. Przeciwnie. Ludzie na pytanie „Gdzie jest dom?” odpowiadali w sposób bardzo osobisty. Rozmawiałem z nimi jak człowiek z człowiekiem, a nie jak z obcokrajowiec z obywatelem. Większość po prostu chciała mi pokazać dom. Wielu chciało się przyłączyć. Niewielu wspomniało o swojej narodowości. Tylko jeden mnie przepędził - wyjaśnia fotograf.
O projekcie "Go Home, Polish" napisali już m.in. "The Guardian", walijski oddział BBC, a swój materiał nakręciła stacja ARTE.
Do 25 listopada w warszawskiej Galerii Fundacji Instytutu Fotografii Fort trwa wystawa "Go home, Polish”, prezentująca fotografie Iwanowskiego, razem z ekspozycją "Zuchwałość i młodość" Yulii Krivich, dokumentującą życie codzienne ultraprawicowego ukraińskiego gangu, w którym działają młodzi weterani wojny w Donbasie.
p.p1 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; text-align: justify; font: 16.0px 'Trebuchet MS'; color: #000000; -webkit-text-stroke: #000000} p.p2 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; text-align: justify; font: 13.0px 'Trebuchet MS'; color: #000000; -webkit-text-stroke: #000000} p.p3 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; text-align: justify; font: 12.0px 'Trebuchet MS'; color: #000000; -webkit-text-stroke: #000000; min-height: 14.0px} p.p4 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; text-align: justify; font: 12.0px 'Trebuchet MS'; color: #000000; -webkit-text-stroke: #000000} span.s1 {font: 12.0px 'Trebuchet MS'; font-kerning: none} span.s2 {font-kerning: none} span.s3 {text-decoration: underline ; font-kerning: none} MICHAŁ IWANOWSKI - GO HOME, POLISH
YULIA KRIVICH - ZUCHWAŁOŚĆ I MŁODOŚĆ
21.09.2018 – 25.11.2018
Galeria IFF (Fundacja Instytut Fotografii Fort)
Fort Mokotów, budynek 06
ul. Racławicka 99, Warszawa
Pełny fotoreportaż z wędrówki można zobaczyć na stronie Iwańskiego.
Tu materiał francuskiego oddziału ARTE:
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement