Współcześnie modą można nazwać już w zasadzie wszystko. I słusznie, bo dowolność jej postrzegania z pewnością ułatwia kreowanie własnego unikatowego stylu . Problem zaczyna się w miejscu, w którym ubrania wychodzą poza skalę zwykłego „wyglądania” i stają się częścią prowokacji, zazwyczaj w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Tak też stało się w przypadku najnowszego modelu butów włoskiej marki Golden Goose. Superstar Taped Sneaker to nic innego jak para butów z fabrycznie ubrudzoną podeszwą i wieloma mało estetycznymi przetarciami. Dla podbicia „efektu” buty zostały sklejone grubą taśmą naprawczą, która najwidoczniej ma zapobiegać całkowitemu ich rozpadnięciu. Tak precyzyjnie zdewastowane obuwie ma kosztować potencjalnego kupca 530$, czyli około 2000zł.
Nie pierwszy raz w kolekcji Golden Goose dostrzegamy mocne inspirowanie się stylem vintage i stylizowanie swoich produktów na niechlujne, jednak tym razem nie mamy wątpliwości co do przekroczenia pewnej granicy. Zarówno estetycznej jak i etycznej. Zazwyczaj ludzie sklejają buty taśmą nie dla poprawienia ich walorów estetycznych czy w pogoni za pewnym trendem, a w akcie desperacji i braku możliwości posiadania nowego obuwia. Internauci nie pozostawiają na firmie suchej nitki. Zarzucają im fetyszyzację ubóstwa i brak jakiejkolwiek pokory. Jednak to nie pierwszy raz kiedy firma spotyka się ze szturmem nieprzychylnych opinii. Jak przypomina The Guardian, w 2016 roku na rynek trafiła podobnie stylizowana para obuwia. Wówczas firma uznała, że rozpiera ich duma, gdyż to właśnie oni stali się pionierami w promowaniu „niedbałego, ignoranckiego” stylu, który zdobywa coraz większą popularność. Jednak czy rzeczywiście jest to powód do dumy?