„Kiedy go zobaczyłem po raz pierwszy, byłem zdziwiony. To wyglądało jak jakieś UFO; był zrobiony z jakiegoś metalicznego materiału, może stali chirurgicznej. Stalowa instalacja miała ponad 3 metry i wyglądała dość stabilnie, pomimo wietrznej pogody. Nie wyglądało, jakby ktoś ją tam porzucił. Jeśli ktoś ją tam umieścił, to zrobił to bardzo precyzyjnie. Można by pomyśle, że dookoła będą jakieś ślady, ale nie”, powiedział PA Media lokalny budowniczy Craig Muir.
Muir przypuszcza, że monolit mógł zostać wniesiony przez grupę ludzi lub spuszczony z helikoptera. O swoim spotkaniu z tajemniczym monolitem opowiedział również Richard Hayes w rozmowie z WalesOnline.
„Pomyślałem, że wygląda nieco dziwnie i że na przykład może być to naukowe urządzenie do zbierania wody. Potem jednak zrozumiałem, że jest na to zbyt wysoki i zbyt dziwny. Był pusty i dość lekki. Na tyle lekki, że dwie osoby z łatwością mogłyby go tam wnieść”, ”, ocenił.
Wciąż nie wiadomo czy pojawiające się monolity są częścią jakiegoś projektu artystycznego, specyficznego żartu czy może elementem oryginalnej kampanii marketingowej. Być może kiedyś poznamy ich sekret.