Zasłużona dla mody firma nawiązała współpracę ze start upem Myco Works, który produkuje proekologiczny materiał o nazwie Fine Mycelium. Aby móc się rozwijać, w zeszłym roku Myco Works pozyskał od swoich inwestorów 45 milionów dolarów. Pierwszy produkt marki Hermès który powstał w wyniku tej współpracy to eko wersja jednej z flagowych toreb marki – modelu Victoria. Patrząc na nią, trudno zauważyć różnicę pomiędzy jej odpowiednikiem wykonanym z prawdziwej skóry.
„– Wizja i wartości MycoWorks odzwierciedlają wartości, którymi kieruje się Hermès: silna fascynacja naturalnym surowcem i jego transformacją, dążenie do doskonałości w celu zapewnienia jak najlepszego wykorzystania przedmiotów i maksymalizacji ich długotrwałości”, powiedział Pierre-Alexis Dumas, dyrektor artystyczny Hermès.
Hermès nie jest pierwszą marką, która decyduje się na taki krok. Jesienią zeszłego roku głośno zrobiło się o firmie Bolt Threads, produkującej materiał o nazwie „Mylo”. Również ta „skóra” wyhodowana jest z grzybni. Współpracę z tą marką zapowiadały takie firmy jak Adidas, Stella McCartney, czy grupa Kering, do której należą takie domy mody jak Gucci, Balenciaga czy Bottega Veneta. Czy w przyszłości coraz częściej na sklepowych półkach będziemy mogli znaleźć ekologiczne tekstylia ze skóry pozyskanej z grzybów?