Swoje przemyślenia miał również premier Morawiecki. Jego zdaniem „Awantura” to „symbol zmian w społeczeństwie amerykańskim, w którym dorastają kolejne pokolenia imigrantów z różnych rejonów Azji, Korei, Japonii, czy Chin”.
„Przez lata wkładano nam do głowy, że na świecie toczy się walka klas, w której podporządkowani muszą chwycić za broń i pogonić wrednych kapitalistów. Tymczasem w tej nowej opowieści podporządkowani nie tylko nie mają siły i nadziei na zmianę. Jest na odwrót. To elita czy część elity znęca się nad nimi jeszcze bardziej, pokazując im, każdego dnia miejsce w szeregu upokarzając i ośmieszając”, ocenia Morawiecki.
Jako przykład podał sytuację, w której bogata bohaterka maluje na samochodzie biednego mężczyzny napis „I am poor”, czyli „Jestem biedny”. „Nie dość, ze życie daje mu w kość, to jeszcze ktoś z góry traktuje go, jako gorszy gatunek człowieka. Jakby stan posiadania decydował o jego godności” – komentuje premier.
Morawiecki dostrzegł w serialu echo wydarzeń z Polski. Mowa o wpisie byłego szefa PO Borysa Budki, który udostępnił zdjęcie urzędników, przecinających wstęgę przed toi-toiem. Premier powiedział, że zdjęcie jest fotomontażem, a sam wpis obnaża „lekceważenie i rechot wobec prostych spraw, wobec zwykłych codziennych problemów”. Jak stwierdził, wiele polskich rodzin nie ma dostępu do podstawowych usług, co jest „efektem wieloletniego zaniedbania inwestycyjnego w Polsce oraz efektem braku naprawy finansów publicznych”.
„Platforma Obywatelska od samego początku lekceważyła ludzi, których życie nie jest usłane różami. Zabierz babci dowód, niech nie głosuje na Prawo i Sprawiedliwość. Pamiętacie to hasło? W domyśle chodziło o to, że babcia jest za głupia na demokrację i nie wybierze tak, jak należy”, argumentuje.
Wniosek był następujący: w liberalnym państwie PO jest jak w serialu „Awantura”, w związku z czym powinien być on pozycją obowiązkową dla polityków opozycji.
„Są ludzie, którzy odnoszą sukcesy, wspinają się po drabinie rozwoju społecznego, ale nie obowiązuje ich zasada solidarności. Kto wejdzie wyżej, wciąga drabinę za sobą, zamiast podać rękę i pomóc tym, którzy są niżej. Polecam zatem wszystkim politykom PO obejrzenie serialu „Awantura”. Mogą się w nim przeglądać jak w lustrze. Może coś zrozumieją, może na zakończenie znajdą jakąś drogę wyjścia z tej pułapki, w którą wpakowali Polskę, bo jestem głęboko przekonany, że ten podział społeczny, jaki mamy, że ta nasza polska awantura to jest właśnie spuścizna neoliberalnych rządów PO”, podsumowuje.