Kreatywnym się jest, czy może tylko bywa?
Jeżeli mówimy o kreatywności reklamowej, to kreatywnym jest się pięć razy w tygodniu od 8 do 17 (z możliwymi odchyłami godzinowymi). Później mózg musi odpocząć, bo od kreatywności można nieraz oszaleć.
Co sprawiło, że kreatywność wyznacza twoją drogę zawodową?
Przez długi czas chciałam iść w stronę teatru i muzyki, ale w końcu zabrakło mi cierpliwości i pieniędzy. Poszłam na dziennikarstwo, po czym zadałam sobie pytanie: „co robić, żeby się za bardzo nie narobić, a zarobić?”. Dzisiaj wiem, jak bardzo się myliłam, myśląc, że reklama to bułka z masłem. W każdym razie rozsyłałam hurtowo CV do miejsc zajmujących się szeroko pojętymi mediami - od stacji telewizyjnych i redakcji pism, przez działy marketingu, po agencje reklamowe. Pierwsze zaproszenie na rozmowę otrzymałam właśnie od mojej agencji. W międzyczasie dostałam jeszcze kilka odpowiedzi od innych, ale wszystko potoczyło się tak szybko, że powiedziałam „tak” reklamie. Może zdecydował o tym przypadek, a może przeznaczenie.
Co cię inspiruje w twórczej pracy?
Mądrzy ludzie, którzy robią fajne rzeczy. Patrząc na nich, zawsze staram się bardziej, bo myślę: „to proste, też dałabym radę to wymyślić”. Poza tym przeglądam zagraniczne kampanie, oglądam dużo filmów i czytam.
Jak wygląda twój proces kreatywny?
Najpierw robię kawę i scrolluję feed, a następnie w poszukiwaniu inspiracji przeglądam memy. Potem załamuję się, że nie potrafię nic wymyślić i że do niczego się nie nadaję, więc zaczynam planować założenie jedynej w Polsce kawiarni z psami i patrzę pustym wzrokiem w ścianę. A później nad moją głową zapala się lampka i nagle wpadam na jakiś pomysł. A tak na serio – nie działam według konkretnego schematu. Wszystko zależy od briefu, mojej wiedzy na temat branży, z której pochodzi produkt, od tego, jak bliska mi jest grupa docelowa, ale też od mojego humoru i motywacji. Mogę za to powiedzieć, jak nie wygląda mój proces kreatywny. Wystarczy wpisać w stocka słowo „creativity”.
Branża reklamowa w Polsce ma około 30 lat. Jak będzie wyglądała za drugie tyle?
Moja mama mówi, żebym nauczyła się piec chleb, bo za 30 lat reklamy nie będzie.
Young Creatives to całoroczny program skierowany do młodych pracowników branży komunikacji marketingowej organizowany przez Klub Twórców Reklamy. To platforma wymiany doświadczeń, możliwość pracy na prawdziwych briefach od klientów i poddania się ocenie specjalistów: dyrektorów kreatywnych, strategów, reżyserów, dizajnerów i fotografów. Co roku we wszystkich wydarzeniach Young Creatives bierze udział ponad 1000 osób. Najlepsi mierzą się również w skali międzynarodowej z ludźmi z całego świata w konkursie Young Lions w Cannes i Eurobest Young Creatives Integrated Competition.