Advertisement

Jak wyglądał Wielki Głód na Ukrainie? Niezwykły projekt fikcyjnej „restauracji pamięci" pomaga to zrozumieć

30-11-2020
Jak wyglądał Wielki Głód na Ukrainie? Niezwykły projekt fikcyjnej „restauracji pamięci" pomaga to zrozumieć

Przeczytaj takze

28 listopada na Ukrainie obchodzony był Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych. Z tej okazji, Ukraińskie Muzeum Hołodomoru i Ukraińska Fundacja Kultury postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i w tym roku uczynić obchody wydarzeniem międzynarodowym.
Wielki Głód na Ukrainie (nazwany oficjalnie Hołodomor), który miał miejsce w latach 1932-1933 to sztucznie wywołana przez radzieckie władze ZSRR klęska głodu, która była odpowiedzią władzy na opór ludności. Wiejska ludność Ukrainy sprzeciwiła się przymusowej kolektywizacji rolnictwa oraz odgórnie narzuconym obowiązkowym podatkom w formie ogromnych nieodpłatnych dostaw produktów rolnych, które przewyższały możliwości produkcyjne wsi. Władze ZSRR zareagowały w sposób najokrutniejszy z możliwych.

W menu tragiczne rodzinne historie i polne rośliny

W związku z tegorocznymi obchodami Dnia Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych instytucje pamięci przygotowały niezwykły projekt: fikcyjną restaurację Uncounted, mającą w przewrotny sposób obrazować realia życia mieszkańców podczas klęski. Nazwa restauracji nie jest przypadkowa, bowiem nawiązuje do liczby ofiar Hołomodoru, która nigdy nie została ostatecznie policzona i po dziś dzień nie wiadomo ile osób padło ofiarą polityki ZSRR. Szacuje się, że liczba zagłodzonych to minimum 3,3 miliona osób na terytorium samej należącej do ZSRR Ukrainy, natomiast cały Hołodomor pochłonął zgodnie z szacunkami od 6 do 10 milionów ofiar i nie obejmował tylko terytorium radzieckiej Ukrainy.
Na stronie restauracji możemy przejrzeć szczególne menu, będące wykazem „potraw", którymi mieszkańcy Ukrainy ZSRR starali się chociaż w minimalnym stopniu zaspokajać głód. Opisom towarzyszą szokujące fotografie dań, natomiast gdy chcemy zapytać o cenę potrawy, na ekranie ukazują się materiały wideo będące świadectwem ocalałych i informacje, że jeden taki posiłek bywał ratunkiem dla całej rodziny.
Wśród „potraw" możemy odnaleźć składniki tak szokujące jak słomę czy korę dębu, a ocalali opowiadają jak siłą odbierano im nawet lekarstwa.

Walka o opowiedzenie swojej historii

Na stronie nie brakuje historii rodzinnych, cytatów i materiałów, zgromadzonych tam jako świadectwo wszystkich ocalałych i upamiętnienie ofiar. Dodatkowo, towarzyszącą wydarzeniu inicjatywą jest petycja mająca na celu wprowadzenie terminu Holodomor do słowników języka angielskiego. Twórcy petycji mówią o powszechnej, międzynarodowej nieznajomości terminu, co utrudnia rozpowszechnianie informacji o tragedii i sprawia, że ciężko jest o niej mówić i budować świadomość społeczną na skalę międzynarodową. Utrudnia to też walkę Ukrainy o uznanie Hołodomoru za zbrodnię ludobójstwa.
Projekt, możecie zobaczyć NA TEJ STRONIE.
/tekst: Lidia Wielgomas/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement