Według badaczek głównym powodem takiej sytuacji jest utrwalony przez religię podział ról społecznych, w tym patriarchalny model rodziny. W społeczeństwach silnie religijnych nierzadko główną rolą kobiety pozostaje macierzyństwo. Takie rodziny mają często więcej dzieci, dlatego obowiązek zajmowania się domem i rodziną utrudnia lub całkowicie uniemożliwia pracę wielu kobiet w pełnym wymiarze czasowym. Rola kobiet ograniczona w ten sposób prowadzi do degradacji ich pozycji w społeczeństwie. Na podobnej zasadzie religie utrwalają rolę mężczyzny jako głowy rodziny – mężczyzna staje wtedy w pozycji władzy, podczas gdy kobieta ma podporządkować się jego autorytetowi.
Aby dodatkowo upewnić się o udziale religii w dysproporcjach płacowych, Sitzmann i Campbell przeprowadziły eksperyment, w którym 91 osób zostało poproszonych o przydzielenie wynagrodzenia pracownikom na podstawie osiąganych przez nich wyników. Uczestnicy badania zobaczyli dwóch pracowników – kobietę oraz mężczyznę (każdy z nich posiadał te same oceny wyników pracy). Przed obejrzeniem recenzji, połowa badanych zobaczyła opis firmy jako opartej na religijnych wartościach, druga połowa opis firmy świeckiej, zaangażowanej we wszechstronną komunikację różnych społeczności. Wyniki wykazały, że badani, którzy sądzili, że pracują dla firmy religijnej przydzielili pracownikowi męskiemu o 3 procent większe wynagrodzenie. Natomiast osoby przekonane o pracy dla firmy świeckiej, przydzielały pracownikowi żeńskiemu wynagrodzenie o 6 procent wyższe. Co istotne, nierówność zarobkowa w firmie religijnej znikała po dodaniu informacji, że zajmuje się ona walką z przemocą seksualną i aktywnie działa na rzecz równouprawnienia kobiet.
Eksperyment pokazał, jak polityka i wartości danej firmy wpływają na różnice w wynagrodzeniu. Można powiedzieć, że znaczenie ma nie tyle sama religijność, ale stojące za nią idee i utarty sposób myślenia konserwatywnych wyznawców. Sprawa dotyczy oczywiście wielu wyznań.
Warto dodać, że badania Campbell i Sitzmann nie są pierwszymi tego typu badaniami. Nabamita Dutta z Uniwersytetu w Wisconsin oraz Travis Wiseman z Mississippi State University w 2016 roku badali zależność między wiarą a wynagrodzeniem kobiet i mężczyzn. Wnioski były bardzo podobne – kultura ma znaczący wpływ nie tylko na kwestie zarobkowe, ale równościowe w ogóle. Religia jako niezwykle silny system poglądów wyraźnie kształtuje relacje społeczne – a przez to także ekonomię.
/tekst: Dominika Trębacz/