Carlijn rozpoczęła swoją podróż z fotografią w wieku 14 lat, kiedy po raz pierwszy zaczęła bawić się aparatem robiąc zdjęcia znajomym. Jako nastolatka udała się na studia biznesowe, szybko jednak zdała sobie sprawę, że nie wiąże z tą branżą przyszłości. Po zmianie kierunku studiów, będąc na wydziale artystycznym, fotografka wiedziała, że odnalazła swoje prawdziwe powołanie.
Większość jej prac charakteryzuje mistycyzm oraz surrealizm. W wywiadzie dla Metal Magazine, Carlijn wspomniała:
„Myślę, że gdzieś czuję się zmuszona do stworzenia czegoś nowego, czegoś wcześniej nie widzianego. Lubię wychodzić poza ramy komfortu; zdjęcia, do których jestem najbardziej przywiązana, są najmniej wyrafinowane. Po prostu uwielbiam tworzyć atmosferę i historie, do których czuję się przyciągnięta, wizualizować rzeczy, które są w mojej głowie przez jakiś czas”, ”.
Fotografka uważa, że piękno jest subiektywne, dlatego w swoich pracach skupia się na modelkach/modelach o różnym kanonie piękna. Bardziej niż perfekcjonizm pociąga ją jej własna definicja urody, która jest ekscentryczna i niekonwencjonalna.
Carlijn zaczęła realizować zlecenia dla największych i najlepszych magazynów modowych jak Vogue, Dazed czy AnOther. Z czasem, do portfolio fotografki również zaczęły trafiać współprace z czołowymi domami mody, jak Chanel, Gucci, Louis Vuitton, Versace i Acne Studio. Niedawno Carlijn miała okazję sfotografować Beyoncé na potrzeby okładki albumu „Renaissance“. Hipnotyzujące zdjęcie wokalistki dosiadającej konia, zostało porównane do zdjęcia Bianci Jagger wjeżdżającej na białym rumaku do nowojorskiego Studia 54 w 1977 roku.
Obecnie prace artystki dostępne są w Foam Muzeum w Amsterdamie. Na wystawie umieszczono 18 zdjęć, które zostały stworzone za pomocą AI (Artificial Intelligence). Zwiedzający mogą zobaczyć zdjęcia z udziałem Belli Hadid, które powstały dla włoskiego Vogue'a. Carlijn użyła AI w celu stworzenia tła do zdjęć z modelką. Proces okazał się o wiele trudniejszy niż początkowo zakładała. Podawanie poleceń sztucznej inteligencji wiąże się z pewną zrozumiałością systemu tak, by końcowy efekt był spójny z wizją artystki. W wywiadzie dla Another Magazine Carlijn stwierdziła: