Advertisement

Kinga Duda niespodziewanie zabrała głos w sprawie zakazu aborcji

Autor: Monika Kurek
28-10-2020
Kinga Duda niespodziewanie zabrała głos w sprawie zakazu aborcji

Przeczytaj takze

Czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji wywołał falę demonstracji w całym kraju. Biorą w nich udział przedstawiciele różnorakich zawodów. Protestują zarówno artyści, medycy czy kibice, jak i przedsiębiorcy zirytowani bezczynnością rządu. W poniedziałek stanęło kilkadziesiąt miast w Polsce, a wczoraj swoje postulaty ogłosił Ogólnopolski Strajk Kobiet. Tego samego dnia ukazało się orędzie Jarosława Kaczyńskiego do polskiego społeczeństwa, który wezwał sympatyków PiS do obrony kościołów. Chociaż obecnie na temat zakazu aborcji wypowiadają się wszyscy, Agata i Kinga Duda konsekwentnie milczały. W internecie krąży nawet mem z ich zdjęciem oraz podpisem Kabaret Ani Mru Mru. Dziś niespodziewanie Kinga Duda zdecydowała się przerwać milczenie i opublikowała na swoim Twitterze oświadczenie. Jego treść jest dość zaskakująca.

Decyzja powinna być pozostawiona kobiecie

- Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nie uważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdy człowiek ma wolną wolę. Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymi przekonananiami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia, brzmi fragment oświadczenia opublikowanego na Twitterze Kingi Dudy.
Kiedy rozpoczęły się protesty, wiele osób domagało się, aby głos zabrały Agata i Kinga Duda. To dość zrozumiałe, ponieważ Agata Duda jest Pierwszą Damą, a Kinga Duda w połowie września została społecznym doradcą swojego ojca, prezydenta Andrzeja Dudy. Chociaż jego córka udziela się nieco częściej niż żona, wciąż raczej trudno mówić o jakimkolwiek prawdziwym zaangażowaniu. W wieczór wyborczy, gdy jeszcze nie było wiadomo, kto wygra, Kinga Duda wygłosiła krótkie przemówienie stojące w kontrze do nienawistnej kampanii prezydenta Dudy wymierzonej w społeczność LGBT. Powiedziała wówczas, że wszyscy jesteśmy równi i nikt nie zasługuje na to, aby być obiektem nienawiści. Zaapelowała także, „aby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu". Na przemówieniu jednak się skończyło.
Tym razem również Kinga Duda zdecydowała się zabrać głos. Na początku swojego oświadczenia potępiła „akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów i obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących". Jak wyjaśniła, choć nie ma wpływu na kształtowanie prawa w Polsce, postanowiła zabrać głos jako młoda kobieta i być może przyszła matka. Duda „zawsze uważała istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie" i według niej to kobieta ma prawo decydować o kontynuacji lub przerwaniu ciąży.
- Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie za sobą wyrok TK. Wydaje mi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znaleźć rozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogłoby zakończyć spór wywołany wyrokiem, zakończyła Duda.
Całe oświadczenie Kingi Dudy możecie przeczytać poniżej:
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement