Widząc, jak w związku z luzowaniem obostrzeń ludzie tęsknią za dużymi imprezami, a w dodatku tłumnie wychodzą na ulice czy plażują bez żadnych zabezpieczeń, Miguel Risueno z Production Club, przewodniczący projektowi, postanowił stworzyć narzędzie umożliwiające „ponowne zjednoczenie się ludzi”. Kombinezon Micrashell przypomina strój kosmonauty ozdobiony neonowymi liniami, który spokojnie mógłby posłużyć za kostium do filmu science fiction, posiada wbudowany filtr N95, chroniący przed zakażeniem przenoszonym w powietrzu, oraz system swobodnego oddychania, a także został wyposażony w sakiewkę na telefon komórkowy oraz miejsce na napój i e-papierosa. Co więcej, nie trzeba zdejmować kasku, by zapalić.
„– To pół-kombinezon dbający o nasze bezpieczeństwo w obliczu cząsteczek wirusa unoszącego się w powietrzu. Stwierdziliśmy, że potrzeba rozwiązania, które umożliwi ludziom swobodne wychodzenie na zewnątrz. Przecież chodzą na imprezy, nikt nie przestrzega zaleceń dystansowania się od siebie. Nasze rozwiązanie umożliwia stworzenie przestrzeni dla wszystkich, ponieważ dzięki niemu nie musimy zachowywać odległości między sobą”, powiedział Risueno w wywiadzie z NBC Los Angeles.
Sprawdźcie, jak działa Micrashell: