Zmysł powonienia jest bardzo silnym zmysłem. Dodatkowo, jest jednym ze zmysłów połączonych z tzw. „nerwami czaszkowymi”, które nie wychodzą z kręgosłupa, lecz bezpośrednio z mózgu. Właśnie te ścieżki nerwowe idą prosto do hipokampu, który jest odpowiedzialny nie tylko za węch, ale przede wszystkim za pamięć. Znajduje się on obok ciała migdałowatego, które jest odpowiedzialne za emocje. Dlatego bardzo często zmysł węchu łączy się z układem limbicznym, który stymuluje naszą emocjonalność. Oto najprostsza odpowiedź na pytanie dlaczego znajome zapachy wywołują w nas takie silne odczucia: zapach ukochanej osoby, domu bądź miejsc, w których spędzaliśmy wiele czasu. Zapach może przywołać zarówno pozytywne, jak i negatywne wspomnienia, lecz na pewno nie przejdziemy obojętnie obok woni, która głęboko zapadła nam w pamięć.
Twórcy świeczek z kolekcji „Scents of Normality” firmy Earl of East znaleźli sposób, by pomóc nam powspominać miłe rzeczy sprzed czasów pandemii – stworzyli świeczki o zapachach „normalności”. Już teraz odpalając w domu ich świeczkę, możesz przenieść się do jednego z tych trzech miejsc: baru, sali kinowej czy na teren letniego festiwalu.
„The Local” to świeczka, która ma przypominać nam ulubiony bar. Od producenta dostajemy opis mówiący o tym, że woń, którą wydziela świeca, przypomina rozlane piwo, pomadę do włosów, lakierowany blat, lepki dywan czy klasyczny ścisk przy barze. Z pewnością będzie to specyficzy zapach, ale ile dałoby się teraz za piątkowe spotkanie ze znajomymi w zatłoczonym barze? Namiastkę możesz mieć w swoim salonie.
Festiwale muzyczne to rzecz, którą będzie chyba najbardziej opłakiwana w tym roku w okresie wakacyjnym, ponieważ wszystkie zostały odwołane. Twórcy nietypowych świeczek dali nam jednak szansę, by choć trochę poczuć klimat festiwalu w swoich czterech ścianach. Świeczka „The Festival” uwalnia zapach świeżo skoszonej trawy, rozgrzanej słońcem skóry, ciepłego cydru, a także świeżo palonej trawki. Znajdzie się także nutka nieumytych włosów i wilgotnego śpiwora. Coachella, Opener i Woodstock w jednym? Chyba większość osób odpalając tą świeczkę będzie płakać z tęsknoty...
Popcorn, słodkie napoje i wyziew klimatyzacji? To wszystko poczujesz zapalając świeczkę „The Cinema”. Ta woń sprawi, że przypomnisz sobie o tym, jak to było pójść na film do kina, a salę kinową zaaranżujesz w swoim salonie.
Wszystkie świeczki są dostępne na stronie producenta. Kosztują około 200 złotych, a do tego mają designerskie i stylowe opakowania oraz etykietki. Londyńska firma Earl of East to nie tylko twórca świeczek. Tworzą ją Niko Dafkos i Paul Firmin. W swoich sklepach twórcy przeprowadzają warsztaty z tworzenia świec, a sklepy firmy mają fantastyczny klimat i wystrój. W ofercie firmy znajdują się również mgiełki, kadzidełka oraz produkty do ciała i kąpieli. Zdecydowanie warto zajrzeć!