Gdyby nie „Mein Kampf”, byłaby to ekspozycja jak każda inna. Weronika Śmigielska, która za pośrednictwem Facebooka poinformowała o skandalicznej reklamie, opisała w poście swoją rozmowę z ekspedientką. Jak twierdzi, nie mogła uzyskać informacji, kto odpowiada za witrynę księgarni. Co dokładnie zostało tam pokazane? Okładkę książki Hitlera zestawiono z krótkim akapitem poświęconym zaletom czytania, chińskim przysłowiem oraz autobiografią Baracka Obamy „Ziemia obiecana".
„- Kiedy przeczytam nową książkę, to jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak, jakbym spotkał się ze starym przyjacielem”, brzmiał cytat znajdujący się pod zdjęciem okładki „Mein Kampf”.
Książka ukazała się w Polsce na początku roku. Za tłumaczenie i redakcję naukową odpowiadał historyk i politolog prof. Eugeniusz Cezary Król, były dyrektor Instytutu Studiów Politycznych PAN. Książka jest opatrzona 2 tys. przypisów oraz długim krytycznym komentarzem sytuującym tekst w realiach epoki. Ma to na celu pozwolenie czytelnikowi zrozumieć, jakie realia panowały w tamtych czasach. Oryginalna wersja „Mein Kampf" została wydana w III Rzeszy w 1925 roku i rozeszła się w nakładzie ok. 12 mln egzemplarzy. Po wojnie w wielu krajach została zakazana. Na stronie Wydawnictwa Bellona możemy przeczytać, że nowa edycja niemiecka ukazała się dopiero w 2016 roku, a więc polskie wydanie tej książki jest zaledwie drugą edycją naukową na świecie.
O sprawie jako pierwsza napisała krakowska „Gazeta Wyborcza", a kontrowersyjną wystawą księgarni Discovery szybko zainteresowały się media oraz internauci. Po weekendzie książka Hitlera zniknęła z ekspozycji. Zastąpił ją bestseller psycholożki Natalii de Barbaro „Czuła przewodniczka".