"Serwuje się nam tutaj seksualny supermarket", "mężczyzn trzeba chronić przed nimi samymi", "erekcja to nie tylko sprawa mężczyzny. To sprawa całej rodziny, a może nawet narodu". To tylko niektóre wypowiedzi, jakie padły w trakcie programu. Nie trudno zauważyć, że na co dzień tych samych argumentów używają debatujący na temat praw kobiet.
Ten absurd sprawia, że w trakcie nagrania nieraz trudno powstrzymać się od śmiechu. Niestety jest to trochę śmiech przez łzy.