Advertisement

Ma starą duszę, ale TikTok ją uwielbia. Julia Rocka szuka „Balansu" w sensualnym klipie

Autor: Monika Kurek
20-05-2022
Ma starą duszę, ale TikTok ją uwielbia. Julia Rocka szuka „Balansu" w sensualnym klipie
Gra, śpiewa i doskonale wie, co w trawie piszczy. Każdy ruch Julii Rockiej jest doskonale przemyślany, a każdy singiel to strzał w dziesiątkę. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy ukaże się jej długo wyczekiwana debiutancka płyta...

Przeczytaj takze

Wszystko zaczęło się od podróży „Jeepem" na sam szczyt polskiej listy Spotify Viral. Co ciekawe, było to jeszcze zanim Julia Rocka dołączyła do wytwórni Sony Music Polska. Pierwszym singlem wydanym z ramienia Sony została „Oficjalna wersja zdarzeń", która stała się absolutną sensacją na TikToku. 10 tysięcy kreacji i 8 milionów odsłuchań mówi samo za siebie! Potem przyszedł czas na seksowny „Blow-up" z gościnnym udziałem Kukona, a teraz Julia zaskoczyła słuchaczy tanecznym „Balansem", który ma spore predyspozycje, aby stać się hitem tegorocznych wakacji.

Nowoczesny vintage

– Czasem wydaje mi się, że powinnam urodzić się w innej epoce. Czuję, że moja wrażliwość współgra z estetyką dawnych czasów i sztuką klasyczną. Od dziecka interesuję się malarstwem i rzeźbą. Jest to pasja, którą czasami dzielę się z odbiorcami na TikToku opowiadając o moich ulubionych dziełach. Nigdy nie miałam parcia, żeby podążać za trendami i naśladować innych. Wręcz przeciwnie, od lat mam podobny gust i styl ubierania, w którym czuję się świetnie. Jego głównymi elementami są welur, perły i złote dodatki, mówi nam Julia.
Slangowe powiedzenia, teksty, z którymi łatwo się identyfikować, charakterystyczny, aksamitny głos i tumblerowa estetyka doprawiona nutą nostalgii. Efektu dopełnia natomiast posągowa uroda Julii. To wszystko sprawia, że Julia jest jedną z najciekawszych debiutantek na polskim rynku muzycznym i ma szansę stać się prawdziwą supergwiazdą.
Julia jest Zosią-samosią. Nie tylko pisze teksty i komponuje muzykę, ale także samodzielnie promuje swoją twórczość w mediach społecznościowych. Bądźmy szczerzy – niejeden marketingowiec mógłby pozazdrościć jej wyczucia oraz znajomości trendów. Julia studiuje także na łódzkiej Filmówce, a jej dyplomowy spektakl „Mary Page Marlowe” w reżyserii Adama Orzechowskiego kilka dni temu zdobył Grand Prix na Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi.
Jej najnowszy singiel „Balans" opowiada o braku umiejętności znalezienia trwałej równowagi w życiu i ciągłym poszukiwaniu własnego Zen. Do napisania tego kawałka zainspirowała ją rozmowa z przyjacielem. Zastanawiali się, co byłoby rozwiązaniem ich życiowych problemów. „Doszliśmy do wniosku, że na wielu płaszczyznach brakuje nam balansu, przez co często popadamy ze skrajności w skrajność. Temat szukania równowagi wydał mi się na tyle uniwersalny i ciekawy, że postanowiłam napisać o tym utwór" – wyjaśnia Julia.
Reżyserem klipu jest Julek Tałandziewicz
– W teledysku do mojej nowej piosenki „Balans” z pomocą reżysera udało nam się zderzyć nowoczesność ze stylem vintage, na czym bardzo mi zależało i co próbuję przemycać również w moich tekstach oraz muzyce. W klipie występują specjalnie przygotowane rendery 3D, które imitują dzieła NFT, nowoczesny ekran LED wyświetla coś w rodzaju obrazów malarskich. Zaawansowana technologia kontrastuje ze starodawnymi elementami scenografii takimi jak wanna w stylu art deco, jońska kolumna czy harfa, nadając wszystkiemu oryginalnego sznytu –, opowiada.
Sprawdźcie także pozostałe single Julii:
Left Arrow
1/3
Right Arrow
Ładowanie odtwarzacza...
Ładowanie odtwarzacza...
Ładowanie odtwarzacza...
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement