Powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1937 roku dotychczas doczekała się dwóch filmowych adaptacji. Do kanonu weszła ta druga, którą zazwyczaj można obejrzeć w telewizji w trakcie świąt. W filmie Jerzego Hoffmana z 1982 roku w rolę profesora Wilczura wcielił się Jerzy Bińczycki. Oprócz niego na ekranie mogliśmy zobaczyć Artura Barcisia, który grał Wasyla, syna Prokopa.
Artur Barciś jest jedynym aktorem z adaptacji Hoffmana, którego zobaczymy również w produkcji Netflixa! Tym razem zmierzy się on z postacią kamerdynera hrabiego Czyńskiego.
„Powieść Dołęgi-Mostowicza — ten wielki polski, popkulturowy evergreen — inspiruje filmowców już ponad 80 lat. To, że dane mi było się z tą legendą zmierzyć w trzeciej już adaptacji »Znachora« było z pewnością wielkim wyzwaniem, z którym wiązało się jeszcze większe poczucie odpowiedzialności. Jednak ponad wszystko okazało się najwyższej próby zawodową frajdą i wspaniałą artystyczną przygodą. W świecie o obecnym stanie ducha możliwość reżyserowania tak potężnej opowieści o sile dobra i przeznaczenia traktuję jako wyjątkowy przywilej”, wyznaje Michał Gazda, reżyser adaptacji Netflixa.
Co wiemy na temat „Znachora” Netfixa w reżyserii Michała Gazdy? W roli profesora Rafała Wilczura zobaczymy Leszka Lichotę, z kolei w postać Marysi wcieli się Maria Kowalska. Hrabiego Czyńskiego zagra Ignacy Liss, a Zośkę Anna Szymańczyk. Ponadto w filmie wystąpią również m.in. Mirosław Haniszewski, Łukasz Szczepanowski, Izabela Kuna, Mikołaj Grabowski, Paweł Tomaszewski oraz Małgorzata Mikołajczyk.
„Wcielenie się w tak kultową postać, która zmaga się z wielkim bagażem doświadczeń, ogromną traumą i odnajdywaniem swojej tożsamości na nowo było dla mnie ogromnym wyzwaniem aktorskim. Historia profesora Wilczura pokazuje od pokoleń, że dzięki niezłomności ludzkiego serca, pokorze i chęci do poszukiwania prawdy, losy zawsze mogą się odwrócić”, mówi Leszek Lichota.
Zobaczcie zwiastun „Znachora”. Premiera już 27 września!