Tytuł ekspozycji pochodzi od fragmentu wiersza Sylvii Plath "Wczesne odejście" - "Siedząc tutaj znudzona jak lamparcica". To tylko jedna z wielu literackich i filmowych inspiracji, których realizację tu zobaczymy. "Amerykański żigolak" Paula Schradera, dzieła Alfreda Hitchcocka, Davida Lyncha czy Agathy Christie to tylko niektóre z nich. Są tu również dyskretne odniesienia do historii, filozofii, folkloru, alchemii, czy też transcendencji. Zdanie "Siedząc tutaj znudzona jak lamparcica" znakomicie oddaje charakter wystawy - na pierwszy rzut oka to spokojna wędrówka przez formy i opowieści, kryją one jednak drapieżny i niejednoznaczny potencjał znaczeń.
Na wystawę wkraczamy przez minimalistyczną kolumnadę, będącą pozornie symbolem władzy i podniosłości. Tu jednak, z powodu ogołocenia jej ze zdobień, stanowi raczej przewrotną, ironiczną grę ze znaczeniami kulturowymi monumentalnych, klasycznych konstrukcji gmachów.
Kontynuacją tej dekonstrukcyjnej strategii są umieszczone na środku sali spore rzeźby, które służą przede wszystkim za siedziska dla osób opiekujących się wystawą, jak i ją odwiedzających. To kolejne ledwie zarysowane, a znaczące przełamanie naszych przyzwyczajeń.
Zderzenie sacrum i profanum wzmagają umieszczone na ścianach kształty przypominające biurowy uniform. Takich kontrastów jest tu więcej. Warto wybrać się do U-jazdowskiego i zanurzyć w tę nieoczywistą wędrówkę przez kipiący pomysłami i intertekstualnymi odniesieniami świat Lobody.
Maria Loboda jest absolwentką Städelschule we Frankfurcie. Brała udział m.in. w dOCUMENTA (13), Taipei Biennale w 2014 roku, wystawiała prace w Museo Reina Sofia w Madrycie, Palais de Tokyo w Paryżu. W 2015 zrealizowała projekt dla Bunkra Sztuki w Krakowie, uczestniczyła w Konferencji Tatrzańskiej (Kraków, Zakopane), a także brała udział w Teatrze Mykologicznym w Rabce, w Kadenówce u Pauliny Ołowskiej.
Siedząc tutaj znudzona jak lamparcica
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski
Koordynatorka: Joanna Saran