Teraz jednak Smith ma szansę by w końcu zabłysnąć w głównej roli na wielkim ekranie.
Brytyjczyk wcieli się bowiem w Roberta Mapplethorpe'a - jednego z najbardziej wpływowych fotografów ubiegłego wieku. Nowojorski artysta zasłynął w latach 60-tych i 70-tych za sprawą swoich kontrowersyjnych prac dokumentujących praktyki BDSM oraz homoerotycznego charakteru swoich zdjęć. Mapplethorpe ma na koncie także słynne portrety m.in. Arnolda Schwarzeneggera i Debbie Harry.
W ekranizacji życiorysu Amerykanina nie mogło też zabraknąć Patti Smith, którą zagrała Marianne Rendón. Matka chrzestna punk rocka była blisko związana z artystą, który stał się najważniejszą postacią jej niezwykle uznanej książki Poniedziałkowe dzieci.
Film miał swoją już premierę na Tribeca Film Festival, a do kin w stanach wejdzie 1 marca 2019 roku.