Scooter Braun to jeden z najbardziej wpływowych menadżerów muzycznych na świecie. Jego imperium zaczęło się chwiać, gdy media obiegła informacja o tym, że nie zarządza on już Justinem Bieberem. Obie strony jednak zaprzeczyły tym rewelacjom. Równie szokująca okazała się wiadomość, że Braun pożegnał się z Arianą Grandę i Demi Lovato. O ile z Lovato menadżer pracował od stosunkowo niedawna, Grande była jego podopieczną od 2013 roku.
Obecnie do SB Projects, firmy należącej do Scootera Brauna, należą m.in. Justin Bieber, The Kid LAROI, Quavo, Dan + Shay, Lil Dicky, Black Eyed Peas, Ava Max, Ozuna, Tori Kelly, Zac Brown Band, YG czy Andrew Watt.
Braun zaczynął swoją karierę zaczął jeszcze jako nastolatek. W wieku 19 latu objął stanowisko marketingowca w wytwórni So So Def. Rok później został dyrektorem marketingu, odpowiedzialnym za organizację imprez.
Przełomowym momentem w karierze Brauna było odkrycie Justina Biebera. W 2008 roku odnalazł on na YouTubie nagranie, na którym 14-letni Bieber śpiewa piosenkę Ne-Yo. Był tak zachwycony talentem nastolatka, że skontaktował się z mamą przyszłego piosenkarza i namówił ją na przeprowadzkę do USA oraz podpisanie kontraktu z wytwórnią Island De Jam. Niedługo później Bieber stał się jedną z największych gwiazd pop.
Kolejną gwiazdą w szeregach SB Projects była Ariana Grande. Braun wspierał młodą artystkę od 2013 roku, czyli od samych początków jej muzycznej kariery. Od tamtego czasu Grande wydała sześć albumów studyjnych, z czego pięć z nich znalazło się na szczycie list przebojów US Billboard.
W 2019 roku współpracę z Braunem rozpoczęła Demi Lovato. Wcześniejszy management był wobec niej bardzo kontrolujący i próbował decydować o tym, co je, jak się ubiera i jaką muzykę tworzy. Z tego powodu zdecydowała się ona na zmianę managementu. W dokumencie „Dancing with the Devil” podkreśliła, że jest mocno podekscytowana współpracą ze Scotterem Braunem.
„Dzisiaj moje marzenia stają się prawdą. Oficjalnie mam nowego managera! I to nie byle jakiego, tylko jednego jedynego Scootera Brauna. Nie mogłabym być szczęśliwsza”, napisała w swoim poście na Instagramie.
„Manipulujący tyran” – tak Scootera Brauna określiła Taylor Swift. Spór między piosenkarką a menadżerem trwa od kilku lat. W 2018 roku Swift opuściła wytwórnię Big Machine Records – wytwórnię, w której nagrała swoje pierwsze sześć albumów studyjnych. Wytwórnię w 2019 roku wykupił Braun. W świetle prawa właścicielem albumów jest on, a nie ich autorka.
To sprawiło, że artystka zdecydowała się nagrać albumy ponownie. Dotychczas w ramach projektu „Taylor's Version” ukazały się albumy „Fearless”, „Red” i „Speak”, natomiast już w październiku dostaniemy „1989”. Na swoją kolej czekają jeszcze krążki „Taylor Swift” oraz „Reputation”. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę – każdy z albumów bije rekordy popularności!