Obraz bez tytułu z 1979 roku został kupiony przez nowego nabywcę za rekordową sumę 737 tysięcy złotych! Warto wspomnieć, że cena wywoławcza pracy wynosiła 130 tysięcy złotych, zaś cena estymowana, odzwierciedlająca opinie specjalistów na temat spodziewanej kwoty, jaką osiągnie, oscylowała między 190 a 250 tysięcy złotych. Poprzednie najdroższe dzieło Zdzisława Beksińskiego wylicytowano w czerwcu tego roku za 401 tysięcy złotych na aukcji w Warszawie.
Chociaż rekordowe sumy za obraz polskiego wizjonera pojawiają się systematycznie od około dwóch lat, nikt nie spodziewał się aż tak potężnego wzrostu.
„– „Różnica jest potężna, a nowy rekord robi ogromne wrażenie. Gdy pracownik monitorujący aukcyjne wyniki poinformował mnie o kwocie ponad 700 tys. zł byłem przekonany, że chodzi o dwa lub trzy obrazy. Nie spodziewaliśmy się, że ceny za dzieła Zdzisława Beksińskiego wzrosną tak wydatnie”, powiedział Jarosław Serafin, Dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku.
To niezwykłe osiągnięcie skomentował również serdeczny przyjaciel Beksińskiego, Wiesław Banach.
„– „Kiedyś przed laty mówiłem panu Zdzisławowi, że jego czas jeszcze nie nadszedł, ale z pewnością nadejdzie. Przywołując tamtą rozmowę, dziś mogę powiedzieć, że się nie myliłem”, powiedział Banach.
Wysokie miejsca pod względem oferowanej kwoty na sopockiej aukcji zajęły także prace „Oko meduzy" Rafała Olbińskiego (98 tysięcy złotych), „Corpus" Daniela Pawłowskiego (96 tysięcy złotych) oraz „Panopticum Lady Dream" Tomasza Sętowskiego (88 tysięcy złotych).